Pierwszy dzień kalendarzowego lata przebiegł na warszawskim parkiecie w iście wakacyjnym nastroju. Podobnie jak na kilku poprzednich sesjach aktywność inwestorów była niewielka, a dużo wskazuje na to, że taka sytuacja może się przedłużyć. O skali marazmu mogą świadczyć obroty, które, jeśli nie uwzględniać zwiększonej wymiany na Pekao (debiut akcji pracowniczych), spadły na rynku podstawowym poniżej 100 mln zł. Inwestorzy najprawdopodobniej powstrzymują się z decyzjami do czasu rozstrzygnięcia przez Radę Polityki Pieniężnej kwestii wysokości stóp procentowych. Choć większość analityków nie spodziewała się żadnych zmian, pomimo niekorzystnych danych o majowej inflacji, nauczeni niedawnymi doświadczeniami inwestorzy woleli nie podejmować zdecydowanych działań. Rynek porusza się obecnie w bardzo wąskim kanale 19 500?20 000 punktów i układ indeksu WIG zapowiada, że wkrótce kanał ten zostanie pokonany ? jest szansa, że wybicie nastąpi w górę. Ożywienia należy oczekiwać jednak dopiero po zakończeniu publicznej sprzedaży walorów PKN. Chociaż obecna oferta jest pod względem zainteresowania tylko cieniem poprzedniej, podczas której już w pierwszych dniach zapisów na akcje przed biurami maklerskimi pojawiły się dawno nie widziane kolejki, największe w historii dyskonto "ufundowane" przez Skarb Państwa bardzo kusi inwestorów.
RAFAŁ MYŚLIŃSKI
DM Penetrator S.A.