Wraz z danymi z USA na rynek spadły koszyki kupna. Najpierw zamachał ogon
(kontrakty), a dopiero za nim ruszył pies (WIG20). Płynność jest bardzo
niewielka, więc "siła rażenia" koszyków zleceń jest dziś bardzo duża i
manipulować rynkiem można wyjątkowo łatwo. Proszę nie odbierać tego jako
reakcję na lepsze dane z USA. Te były tylko pretekstem. Zresztą te dobre