Niedługo po otwarciu kasowego doszło jednak do przebicia, a mocny wzrost przyniósł też sforsowanie innego oporu na 3359 pkt. Zwyżka szybko dotarła w okolice 3382-3384 pkt., gdzie została zatrzymana. Kontrakty nie cofnęły się jednak głębiej, a jedynie weszły w konsolidację, która po kilkudziesięciu minutach zakończyło wybicie górą. Jego efektem był test ważnego poziomu 3390 pkt., ale naruszenie sprowokowało podaż do większej aktywności. Tym razem kurs osłabł nieco mocniej, jednak jeszcze przed południem popyt podjął próbę kolejnego ataku. Wywołała ona podobną reakcję niedźwiedzi jak wcześniejsza. Na początku drugiej połowy sesji spadek wyhamował i rynek znów zaczął piąć się do góry. Efektem był kolejny test 3390 pkt., a skończyło się tak jak wcześniej, czyli na naruszeniu. Byki nie dawały jednak za wygraną i po zatrzymaniu ponownego ruchu spadkowego znów zaatakowały opór. Tym razem poprzednie szczyty zostały poprawione, jednak poniżej 3400 pkt. znów ożywiła się podaż. Końcówka przyniosła stabilizację w okolicach testowanej bariery, ale ostatecznie nie udało się jej przebić.
Pomimo, iż nie udało się sforsować górnej granicy oporu w strefie 3359-3390 pkt. wczorajsza sesja ma lekko pozytywną wymowę. Popyt uporał się bowiem z inną istotną barierą jaką na 3359 pkt. tworzyło dno z 12 lutego. Górne ograniczenie tworzy 61,8% zniesienia fali spadkowej z końcówki lutego i choć należy liczyć się z tym, iż podobnie jak wczoraj podaż będzie aktywnie broniła tego rejonu, to pozycja do ataków jest bardzo dobra. Za możliwością kolejnych testów przemawia również zachowanie wskaźników. Większość szybkich oscylatorów jest w strefach wykupienia, ale choć jest to element skłaniający do ostrożności na razie nie padły sygnały sprzedaży, a ponadto w przypadku wystąpienia spadku należałoby traktować go jako techniczne odreagowanie zwyżki. Kierunek ostatniego ruchu potwierdzają natomiast MACD i ROC. Pierwszy z nich sukcesywnie pnie się do góry i niewykluczone, że w najbliższym czasie będzie testował poziom równowagi, a drugi po jednodniowej przerwie dość zdecydowanie powrócił do trendu zwyżkowego. Wyniku testu oporu na 3390 pkt. nie można jeszcze przesądzać, ale przybicie powinno dać wkrótce impuls dla ruchu przynajmniej w okolice luki bessy w strefie 3460-3480 pkt.