Notowania kontraktów terminowych na stopę Fed implikują prawie 50-procentowe prawdopodobieństwo obniżki stóp w pierwszej połowie 2007 roku. To właśnie przeskalowanie oczekiwań co do kierunku polityki pieniężnej w USA wywindowało eurodolara na opór 1,3380 i sprowokowało umocnienie złotego.

Wczorajsze wydarzenia mają charakter zmian strukturalnych w globalnej gospodarce, tak więc realizacja zysków na EURUSD może się nieco opóźnić, do momentu publikacji jakiejkolwiek korzystnej dla dolara informacji makroekonomicznej. Taką informacją może być dzisiaj (potencjalnie mało prawdopodobne) pozytywne zaskoczenie ze strony indeksu Wskaźników Wyprzedzających. Konsensus rynkowy wskazuje na zmianę wskazania z pozytywnego na negatywne. O godz. 14:20 występuje Ben Bernanke, otwierając konferencję poświęconą instrumentom pochodnym i zarządzaniu ryzykiem. Organizator nie przewidział możliwości zadawania pytań Przewodniczącemu, tak więc nie ma co liczyć na to, że Przewodniczący Bernanke zmieni coś na rynku walutowym. Złoty jest już bardzo nisko, USDPLN otarł się o 2,88 nie dotykając jednak tego poziomu. Naturalną reakcją rynku jest teraz atak popytu na EUR i USD i wywindowanie głównych par złotego w górę.

Piotr Denderski

Analityk rynków finansowych