O godzinie 10:00 poznaliśmy publikowane przez GUS dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w Polsce. W ujęciu rocznym sprzedaż w lutym wzrosła o 17,5%, co stanowi wartość lepszą od oczekiwań. Stopa bezrobocia spadła do 14,9% z 15,1% odnotowanych w styczniu. Złoty nie zareagował jednak umocnieniem, pozostając w paśmie wahań wyznaczonym przez poziomy 3.8650 - 3.8750 w przypadku euro i 2.90 - 2.91 dla dolara. Sytuacji nie zmienił również różniąćy się od rynkowego konsensusu odczyt inflacji bazowej netto za luty, który wyniósł 1,6% a więc okazał się niższy od oczekiwań o 0,1 punktu procentowego. Trend na rynku EUR/USD pozostaje więc na razie decydującym czynnikiem określającym zachowanie walut regionu.
Na rynku międzynarodowym dolar kontynuował odrabianie strat w stosunku do euro. Kurs EUR/USD kilkukrotnie zbliżył się do istotnego poziomu 1.3300, pod koniec dnia lekko go naruszając. Aprecjację amerykańskiej waluty tylko chwilowo zahamowały doniesienia o incydencie z udziałem brytyjskich marynarzy, który miał miejsce w pobliżu wód terytorialnych Iranu. Informacja ta wywindowała w górę cenę ropy o ponad 1 USD za baryłkę. Istotniejsze znaczenie miały jednak popołudniowe dane z rynku nieruchomości. W lutym sprzedano w USA na rynku wtórnym 6,69 mln domów, a więc więcej niż prognozowała większość analityków. To oddala nieco widmo kryzysu na amerykańskim rynku pożyczek hipotecznych i powinno wspierać dolara na początku przyszłego tygodnia.
Sporządził:
Piotr Święcik
Makler Papierów Wartościowych