Rentowności obligacji były dzięki temu nieco wyższe jednak reakcja dolara na te wydarzenia była ograniczona. Dzisiaj opublikowane będą dane na temat inflacji ze strefy Euro oraz indeks wydatków konsumpcyjnych z USA - preferowana miara inflacji przez FED. Jeżeli dane te wskażą na możliwe szybsze podwyżki stóp w Eurolandzie możemy dziś zobaczyć przełamanie 1.3370. Jeśli nie to najprawdopodobniej pozostaniemy w konsolidacji. Podobnie jak w poprzednich dniach sporą reakcję możemy zobaczyć na rynku giełdowym i na jenie, gdyż wszelkie dane, które sugerują wyższe stopy w USA i utrzymywanie się wysokiej inflacji bardzo negatywnie wpływają na te rynki.
EUR/PLN
Wczorajszy upgrade ratingu przez agencję S&P wywołał spore umocnienie złotego, jednak dość szybko pojawiły się opory. Kilkakrotnie publikacja tego typu informacji zbiegła się z zanotowaniem istotnego minimum na EURPLN. Możliwe, że dojdzie teraz do osłabienia naszej waluty gdy więksi gracze zrealizują zyski korzystając z niższych poziomów. Uważamy, że możemy dziś zanotować nowe minimum poniżej 3.8600, jednak sentyment jaki panuje na rynku wskazuje na możliwość ponownego pojawienia się popytu na EURPLN przy nowym dołku.
EUR/USD
Dolar skorzystał odrobinę z rewizji wzrostu PKB i słów szefa Rezerwy Federalnej, jednak mamy wrażenie, że te wydarzenia powstrzymały chwilowo na EURUSD wzrosty. Dzisiaj poznamy sporo istotnych danych, które mogą ruszyć kursem, ponieważ w Europie podana będzie inflacja a w USA indeks wydatków konsumpcyjnych. W związku z tym, że uwaga inwestorów jest skupiona na relatywnych stopach procentowych może dzisiaj dojść do większych ruchów po danych. Sytuacja techniczna wskzuje na to, że przedpołudniem możemy przetestować 1.33.