Powodem osłabienia wg komentarzy amerykańskich jest niecierpliwość rynków w związku z przedłużającym się procesem podejmowania decyzji w Europie. Dziś miał odbyć się oficjalny szczyt szefów finansów państw unii, ale odwołano go. Nadal bowiem trwają dyskusje na poziomie nieformalnym. Nadal nie ma wypracowanego jednolitego stanowiska choćby co do tego, jak duża powinna być redukcja zadłużenia Grecji. W języku angielskim używa się na to sformułowania „obcięcie włosów", ale jak zauważył jeden z komentatorów teraz nie obawy nie dotyczą tego, jak duże będzie to cięcie, ale czy nie przerodzi się w „skalpowanie".

Innym wątkiem, który moim zdaniem miał znaczenie dla przebiegu sesji była wczorajsza publikacja wskaźnika zaufania konsumentów. Jego niższa wartość była niemiła niespodzianką. Wygląda na to, że ostatnie pocieszające publikacje na razie nie przebiły się do świadomości Amerykanów. Medialny przekaz jest raczej ponury. Wskaźniki nastrojów mają znaczenie, ale to mimo wszystko twarde dane są ważniejsze. Tu analogia do zachowań cen na rynku akcji i oczekiwań inwestorów jest jak najbardziej właściwa. W sytuacjach dynamicznych zmian cen wskaźniki potrafią oderwać się od tego, co faktycznie dzieje się na rynku. Skoro nadal mówi się o możliwości recesji w USA oraz ogląda protesty na Wall Street, to trudno o poprawę nastrojów amerykańskich konsumentów.

Po sesji swoje dołożył Amazon. Spółka poinformowała , że jej wyniki nie są tak dobre, jak oczekiwał rynek. Także poziom prognoz na IV kw. jest niższy od tego, czego oczekiwali analitycy. Z tego względu akcjonariuszy księgarni spotkała przykrość w postaci spadku ceny spółki o prawie 13 proc.

Dziś mamy przed sobą kolejny dzień niewielkiej ilości publikacji. O 13:00 poznamy dane dotyczące wniosków o kredyty hipoteczne w USA. O 14:30 pojawi się informacja o zamówieniach na tamtejsze dobra trwałego użytku, a na 16:00 zaplanowana jest publikacja danych o sprzedaży nowych domów. Żadna z tych publikacja nie będzie dla rynku przełomem, choć dwie ostatnie mają potencjał, by choć w niewielkim stopniu wpłynąć na poziom notowań.