Komentarz surowcowy DM BOŚ

Spadek zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych.

Publikacja: 22.09.2016 10:26

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne.

Foto: DM BOŚ

Wczorajsza sesja była już drugim z kolei dniem wyraźnych wzrostów notowań ropy naftowej. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych wczoraj zwyżkowała o 2,7%, docierając do okolic 45,60 USD za baryłkę. Dzisiaj notowania tego surowca dalej rosną, aczkolwiek delikatnie, i wciąż poruszają się poniżej poziomu 46 USD za baryłkę.

Ważnym czynnikiem, który wsparł wczoraj stronę popytową na rynku ropy naftowej, był raport amerykańskiego Departamentu Energii dotyczący zapasów paliw w USA. W raporcie tym podano, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych spadły o 6,2 mln baryłek do poziomu 504,6 mln baryłek. Jeszcze na początku tygodnia szacowano, że w minionym tygodniu nastąpił wzrost zapasów, i to o około 3,4 mln baryłek. Wątpliwości co do możliwości urzeczywistnienia tych oczekiwań zasiał jednak wtorkowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, w którym podano, że w minionym tygodniu zapasy spadły o 7,5 mln baryłek. Dane zawarte we wczorajszej publikacji nie były więc aż taką niespodzianką.

Chociaż wczorajszy raport ma pozytywny wydźwięk, to notowania ropy naftowej w średnio- i długoterminowej perspektywie pozostają pod presją podaży ze względu na sytuację fundamentalną na tym rynku – głównie utrzymującą się nadpodaż. W rezultacie, ważnym oporem może okazać się już najbliższa techniczna bariera w okolicach 46 USD za baryłkę.

Wzrostowa środa na rynku złota.

Notowania złota kierowały się wczoraj systematycznie w górę praktycznie przez cały dzień. Cena tego kruszcu odbiła się w górę od wsparcia w okolicach 1310-1315 USD za uncję i dotarła na koniec sesji do rejonu 1339-1340 USD za uncję. Zwyżkę tę napędzało naturalnie osłabienie amerykańskiego dolara.

Presja na wzrost cen złota wynikała z oczekiwań dotyczących pozostawienia stóp procentowych w USA na niezmienionym poziomie. I faktycznie, na wczorajszym posiedzeniu Fed nie zaskoczył, powstrzymując się od podwyżki stóp. Jednocześnie przedstawiciele Rezerwy Federalnej dali wyraźnie do zrozumienia, że podwyżka jest możliwa jeszcze w bieżącym roku – na razie większość z nich jest zwolennikami właśnie takiego scenariusza. Chociaż tradycyjnie Fed zaznaczył w komunikacie, że potrzebuje czasu, by jeszcze trochę poobserwować sytuację w gospodarce i do niej dopasować swoje decyzje, to instytucja ta zwróciła uwagę na fakt, że sytuacja na amerykańskim rynku pracy wciąż się poprawia i to jest czynnik przemawiający za rychłym podniesieniem stóp.

Dzisiaj rano cena złota porusza się w wąskiej konsolidacji w okolicach wczorajszego zamknięcia, tj. w rejonie 1340 USD za uncję. Strona popytowa pozostaje silna po komunikacie Fed, ale od dalszych wzrostów powstrzymuje ożywienie na rynkach akcji (póki co w Azji), świadczące o większej popularności bardziej ryzykownych aktywów.

Dorota Sierakowska

Analityk surowcowy

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska Spółka Akcyjna

Komentarze
Altcoinom brakuje euforii
Komentarze
Przecena wyhamowała
Komentarze
Rentowności dalej rosną
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Komentarze
Stopy w Polsce bez zmian, pomimo najniższej inflacji od 2019 roku
Komentarze
Niższa inflacja zmniejszy dochody