Jeden z tysięcy wierzycieli firm Janusza Palikota przygotowuje licytację cennej maszyny do dealkoholizacji piwa, należącej do spółki Tenczynek Bezalkoholowe.

Pan Krzysztof z Dolnego Śląska pożyczył spółce Tenczyński Gin milion złotych, wziął też udział w Buncie Finansowym spółki Tenczynek Dystrybucja. Milionowa pożyczka została zabezpieczona poręczeniem przez spółkę Tenczyńska Okovita, a także – zastawem rejestrowym właśnie na wartej blisko 2 mln zł maszynie.

Spółki nie zwróciły pieniędzy, dlatego, jak dowiedział się „Parkiet”, inwestor na początku lutego powiadomił Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia o zamiarze sprzedaży przedmiotu zastawu rejestrowego w drodze przetargu publicznego. Pod młotek trafi warta blisko 2 mln zł nowa, nieużywana maszyna do dealkoholizacji typu Sigmatic firmy API Schmidt-Bretten, chętnych może być wiele, bo licytacja zaczyna się od połowy ceny.

To złe wieści nie tylko dla właściciela maszyny, czyli spółki Tenczynek Bezalkoholowe, który bez maszyny do dealkoholizacji nie wyprodukuje piwa bez procentów, na tej maszynie opierają się plany restrukturyzacji spółek z holdingu Manufaktury. – Tym samym plan restrukturyzacyjny nie zostanie wykonany przez spółkę Tenczynek Bezalkoholowe. Sąd rozpatruje teraz wniosek Tenczynka Bezalkoholowe o zatwierdzenie układu, powinien wziąć pod uwagę to, że maszyna zostanie sprzedana w drodze przetargu publicznego – przekazał redakcji. Pan Krzysztof.

Palikot z kolei jest zdania, że to działanie na szkodę pozostałych inwestorów, a wierzyciel „nie ma żadnych skutecznych praw do tej maszyny”. Nie da się prowadzić biznesu, tłumacząc próby ataku każdego jednego inwestora, który działa wbrew postępowaniu układowemu – napisał nam Janusz Palikot w odpowiedzi na prośbę o komentarz.