PKN Orlen jest bliski decyzji o sprzedaży ZA Anwil

Krynica Zdrój, 11.09.2008 (ISB) - PKN Orlen rozważa sprzedaż posiadanego pakietu 85% akcji Zakładów Azotowych Anwil i tym samym rezygnacji z planów wykorzystania tej spółki do roli integratora sektora chemii ciężkiej, wynika z czwartkowych wypowiedzi prezesa koncernu Wojciecha Heydela. Prezes podkreślił, że na tę opcję zgadza się Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP).

Aktualizacja: 26.02.2017 13:33 Publikacja: 11.09.2008 14:20

"Na razie decyzja nie zapadła, ale sprzedaż Anwilu jest opcją, którą akceptuje ministerstwo skarbu, co bardzo cieszy, i pod to mamy przygotowaną strategię" - powiedział Heydel dziennikarzom w kuluarach XVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy.

"Jest jasne, że Orlen nie może mieć wszystkiego. Musi swoje aktywa optymalizować i rozwijać biznesy, które są dla nas core'owe. Być może nie ma miejsca i środków na chemię i to będzie bardzo racjonalna decyzja, jeżeli taka zapadnie" - dodał prezes.

W środę w Tarnowie Nafta Polska, odpowiadające w imieniu Skarbu Państwa za sektor chemiczny i nasftowy, zaprezentowała koncepcję stworzenia dwóch grup w sektorze wielkiej syntezy chemicznej i ich prywatyzacji do połowy 2010 roku. Prezes Nafty Polskiej Marek Karabuła powiedział, że wskazane by było, aby konsorcjum utworzone ze spółek z pierwszej grupy (Ciech, ZA Tarnów i ZA Kędzierzyn) nabyło Anwil od PKN Orlen. Podkreślił, że Nafta Polska oczekuje od Orlenu, by określił swoje stanowisko w tej sprawie.

W sierpniu prezes Ciechu Ryszard Kunicki poinformował, że spółka chce przekonać Skarb Państwa, aby wnieść do niej aportem akcje Tarnowa (w którym objął 6,5% podczas czerwcowego IPO spółki) i Kędzierzyna.

Niezadowolenie z planów rezygnacji przez Orlen z sektora chemicznego wyraził w środę w Krynicy wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak.

"Na temat strategii dla przemysłu petrochemicznego założenia były przyjęte na poziomie całej Rady Ministrów, więc nie zupełnie przyjmuję, że Orlen miałby się wycofywać i rezygnować z dużej części aktywów. O sile firmy dzisiaj decyduje jej wielowymiarowość i aktywność w komplementarnych obszarach gospodarczych" - powiedział Pawlak.

Podkreślił, że wartość takich firm, jak Orlen, które nie mają własnych zasobów ropy czy gazu, opiera się gównie na dostępie na rynku czy na przetwarzaniu ropy na różne produkty chemiczne.

"Byłoby dziwne, gdyby teraz nastąpiła zmiana strategii i odstąpienie od tego typu działania, bo to by oznaczało rozproszenie naszych firm i w takiej sytuacji małe firmy bez zaplecza surowców stają się łatwe do przyjęcia" - uważa wicepremier.

W połowie sierpnia Heydel mówił, że PKN Orlen nie wyklucza, by ZA Anwil były integratorem sektora chemii ciężkiej i nabyły od Skarbu Państwa akcje ZA Tarnów i ZA Kędzierzyn.

Heydel zapowiadał wówczas, że nowy zarząd przedstawi nowelizacją strategii, która będzie odnosiła się m.in. do możliwości udziału w dalszych przekształceniach w sektorze chemii, na przełomie października/ listopada. Powiedział też, że choć w ub. roku Orlen zapowiadał debiut giełdowy Anwilu, na razie przestał rozważać tę opcję. (ISB)

lk/tom

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy