Do czego EBC zmusza inne banki centralne?

Napływ pieniądza z powodu polityki Europejskiego Banku Centralnego jest odczuwalny w wielu krajach spoza strefy euro- od Danii po Czechy. Jakie rodzi to konsekwencje i jak sobie z nimi radzi NBP?

Publikacja: 10.11.2015 12:22

Marek Belka, prezes NBP

Marek Belka, prezes NBP

Foto: Bloomberg

W państwach sąsiadujących z eurolandem trwa wielkie oczekiwanie na to, co zdecyduje Mario Draghi, szef EBC w kwestii dalszego stymulowania polityki pieniężnej w strefie euro. Czy program skupu aktywów z rynku zostanie rozszerzony?

Dopiero wówczas Sztokholm, Praga, czy Zurich będą miały jasność, czy trzeba na to zareagować większymi zakupami aktywów, cięciem stóp procentowych, interwencją na rynku walutowym by przeciwdziałać importowi dezinflacji, czyli spadku tempa wzrostu cen.

Zalew taniego pieniądza będący rezultatem polityki EBC zbija stopy zwrotu w strefie euro i stymuluje przepływ pieniądza inwestycyjnego do państw sąsiednich podbijając kursy tamtejszych walut oraz niwecząc wysiłki zmierzające do osiągnięcia celu inflacyjnego. Luźna polityka pieniężna stała się opcją nawet w krajach o szybkim tempie rozwoju gdzie rynki finansowe przegrzewają się.

- Te państwa nie chcą być po stronie przegranych w wojnie walutowej ich zdaniem toczonej przez Europejski Bank Centralny - wskazuje Marchel Alexandrovich, ekonomista Jefferies International, specjalizujący się w problematyce europejskiej. Podkreśla on, że jest to gra o sumie zerowej.- Jeśli ktoś próbuje zdewaluować swoja walutę zawsze znajdzie się taki również po drugiej stronie - przekonuje.

Od 22 stycznia 2015, kiedy Draghi ogłosił program skupu obligacji o wartości 1,1 biliona euro papiery dłużne i akcje dziewięciu państw Unii Europejskiej spoza strefy euro znajdujące się w portfelach rezydentów eurolandu osiągnęły rekordowy poziom, wynika z danych EBC. W pierwszym kwartale 2015 roku ten stan posiadania zwiększył się o 9 proc. do 2,05 biliona euro.

Przepływ pieniądza spowodował spadek kursu euro wobec m. in. takich walut jak korona szwedzka, polski zloty, korona czeska, i węgierski forint. Szwajcarski Bank Narodowy uprzedził decyzję Mario Draghiego i 15 stycznia wykonał zaskakujący manewr rezygnując z obrony kursu franka wobec euro na poziomie 1,20 CHF.

Wprawdzie przedstawiciele EBC wielokrotnie zapewniali, że celem polityki banku centralnego strefy euro nie jest uzyskanie określonego kurs waluty, to jednak przyznają, że słabsze euro pomaga w ożywieniu koniunktury gospodarczej i wzrostowi cen stymulując eksport i podbijając ceny towarów importowanych. W tym roku kurs euro ważony wymianą handlową obniżył się o prawie 7 proc.

Jednocześnie kraje gdzie waluty umacniają się odczuwają też presję na spadek cen już zduszonych przez malejące koszty energii. W przypadku Szwecji inflacja wynosi 0,1 proc. wobec celu na poziomie 2 proc.w Danii jest to 0,3 proc., w Czechach 0,2 proc.. Ceny konsumpcyjne spadają w Szwajcarii, Polsce i na Węgrzech.

Stagnacja cen w eurolandzie i możliwe rozszerzenie programu stymulacji koniunktury przez EBC powodują, że państwa , które w tym roku już złagodziły politykę pieniężną mogą zostać zmuszone uczynić to ponownie mimo że ich sytuacja wewnętrzna tego nie wymusza.

Szwajcarski rynek nieruchomości wciąż jest ryzykowny, oceniają eksperci UBS Group, a Thomas Jordan, szef tamtejszego banku centralnego zapowiedział, że oprocentowanie depozytów może spaść z obecnego poziomu minus 0,75 proc.

W Szwecji ceny nieruchomości od 2009 roku podskoczyły o o prawie 50 proc., a produkt krajowy brutto rośnie dwa razy szybciej niż w strefie euro. Mimo to poluzowanie polityki pieniężnej przez Riksbank jest realną opcją. Par Jansson, wiceprezes Riksbanku oświadczył, że bank centralny Szwecji z powodu ograniczonych możliwości cięcia stóp procentowych , czy zakupu obligacji skarbowych jest coraz bliżej interweniowania na rynku walutowym.

- Im bardziej EBC luzuje politykę pieniężną tym więcej musi zrobić Riksbank by uchronić koronę przed nadmiernym umocnieniem - wyjaśnia Par Magnusson, ekonomista Swedbanku.

Dania, gdzie stopa bezrobocia spadła poniżej 4 proc,. a ceny mieszkań w 2014 roku podskoczyły o 10 proc. może zostać zmuszona do działania, kiedy zacznie trzeszczeć powiązanie (peg) tamtejszej korony z euro. Arne Lohmann Rassmussen, szef analiz rynku walutowego w Danske Banku zwraca uwagę, ze konwencjonalne możliwości działania banku centralnego mogły już się wyczerpać . Jeśli EBC podejmie nowe działania, a korona duńska się wzmocni wówczas nie wyklucza on ponownej interwencji na rynku walutowym.

Czeski bank centralny musi opóźnić rezygnację z niepopularnego utrzymywania korony na określonym poziomie. Ma problemy z normalizacją polityki pieniężnej mimo silnego wzrostu gospodarki, który w tym roku może wynieść 4,7 proc a tymczasem referencyjna stopa procentowa od 2012 roku utrzymuje się na poziomie 0,05 proc.

Przedstawiciele EBC konfrontowani z negatywnymi skutkami, których są współsprawcami mogą uczynić niewiele więcej poza wzruszeniem ramion.

- Jesteśmy świadomi wpływu naszych decyzji na resztę świata, a w szczególności na naszych sąsiadów - przyznał Benoit Coeure, członek władz EBC. Jednocześnie nie omieszkał przypomnieć iż mandat EBC ogranicza się tylko do strefy euro.

Jednak EBC też nie jest odporny na wynaturzenia polityki pieniężnej. Na jego decyzję w kwestii rozszerzenia programu skupu obligacji może mieć wpływ prawdopodobieństwo podniesienia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. W najlepszym przypadku z punktu widzenia EBC może to skierować strumień pieniądza do USA.

Jest kraj, który zdołał uniknąć konieczności zmiany swojej polityki w odpowiedzi na presję ze strony strefy euro- pisze Bloomberg. Jego podejście polega na ignorowaniu celu inflacyjnego.

Zamiast na próżno próbować podbić ceny poprzez powiększenie swojego bilansu Narodowy Bank Polski dokonał reinterpretacji celu inflacyjnego i tolerował najdłuższy okres deflacji od obalenia komunizmu. Marek Belka, prezes NBP, decyzję o cieciu stóp procentowych odłożył do przyszłego roku argumentując to dobrą kondycją gospodarki.

Jest to sygnał, że w Europie, gdzie warunki polityki pieniężnej kształtuje EBC, banki centralne w krajach szybciej rosnących powinny zastanowić się, czy wąska koncentracja na wzroście cen konsumpcyjnych jest najlepszą miarą ich sukcesu.  - W przeszłości celem konkurencyjnych dewaluacji był szybszy wzrost gospodarczy, a obecnie próbujemy osiągnąć wyższą inflację , która nie ma nic wspólnego z fundamentami ekonomicznymi - wskazuje Anatolij Annienkow, londyński ekonomista francuskiego banku Societe Generale. Jego zdaniem świadczy to o skali desperacji.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp