Analitycy Goldmana Sachsa wskazują w raporcie skierowanym do klientów, że cena ropy może spaść do 20 USD za baryłkę. Argumentują, że podaż surowca na światowych rynkach wciąż jest nadmierna, a łagodna zima, związana ze zjawiskiem pogodowym El Nino zmniejszy sezonowy popyt na ropę. W piątek płacono za baryłkę ropy gatunku WTI 41,5 USD, o 22 proc. mniej niż na początku roku i aż o 46 proc. mniej niż 12 miesięcy wcześniej.
Zapełnione składy
Amerykańskie składy ropy są zapełnione w około 70 proc. Co prawda jest tam jeszcze miejsce na dalsze 150 mln baryłek, a dodatkowo 28 mln baryłek ropy jest składowanych na tankowcach w pobliżu teksańskiego portu Galveston. Ogółem na tankowcach na całym świecie przechowywanych jest ponad 100 mln baryłek ropy czekającej na dogodniejszy moment, by ją rzucić na rynek. Wśród nich około 30 mln baryłek to irański surowiec.
Choć ceny ropy spadły już do poziomu, który skłania amerykańskich producentów do zamykania mniej rentownych szybów naftowych, to Arabia Saudyjska nadal nie zmniejsza wydobycia i kontynuuję cenową wojnę o udziały w rynku. Wchodzi m.in. na rynki, na których tradycyjnie dominowała dotąd Rosja. Arabia niedawno zaczęła próbne dostawy surowca do Polski. Tymczasem prowadzący wojnę z Państwem Islamskim Irak ratuje swój budżet, sprzedając na światowych rynkach swoją ropę już nawet po 30 USD za baryłkę. Jest to głównie gorszej jakości surowiec znany jako Basra Heavy.
– Świat jest zalewany ropą, a komercyjne jej zapasy na lądzie są rekordowo duże. Rosną od dwóch lat. Tym, co ratowało jak dotąd rynek, jest to, że Chiny kupowały 200–300 tys. baryłek dziennie, by zapełnić swoje strategiczne rezerwy – twierdzi David Hufton, szef działu handlu ropą w PVM Group.
Konserwatywne prognozy
Średnia prognoz analityków zebrana przez agencję Bloomberga wciąż jest jednak dosyć konserwatywna. Mówi ona, że na koniec 2015 r. baryłka ropy WTI będzie kosztowała nieco więcej niż obecnie, czyli 47,5 USD. Na koniec I kwartału 2016 r. ma ona kosztować 49,85 USD, a na koniec czerwca 53 USD. Największymi „niedźwiedziami" (nie licząc radykalnego scenariusza Goldmana Sachsa) są analitycy Citigroup prognozujący, że na koniec 2015 r. baryłka ropy WTI będzie kosztowała 39 USD. Najbardziej „byczy" są (biorąc pod uwagę prognozy z ostatnich trzech miesięcy) analitycy Wells Wargo prognozujący na koniec IV kwartału 55 USD za baryłkę.