Soros zagrał przeciwko S&P500, czarno widzi Chiny

Państwo Środka nie uniknie twardego lądowania. Co z giełdami akcji?

Publikacja: 22.01.2016 09:42

Soros zagrał przeciwko S&P500, czarno widzi Chiny

Foto: Bloomberg

George Soros, miliarder, który w 1992 roku na łopatki rozłożył brytyjskiego funta, jest przekonany, że gospodarkę Chin, drugą na świecie, czeka twarde lądowanie, które zwiększy deflacyjną presję na świecie, pogrąży akcje i podbije ceny obligacji amerykańskiego skarbu.

- Twarde lądowanie jest praktycznie nieuniknione - powiedział Soros w wywiadzie dla Bloomberg Television przeprowadzonym w Davos. - Nie spodziewam się tego, ja to już obserwuję - zawyrokował.

Inwestor, który dzięki trafnym posunięciom finansowym zgromadził fortunę szacowaną na 24 miliardy dolarów, przyznał, że podjął grę przeciwko indeksowi szerokiego amerykańskiego rynku akcji Standard&Poor's500, krajom surowcowym i azjatyckim walutom. Kupuje natomiast amerykańskie skarbówki.

Soros twierdzi, że kłopoty Chin będą miały negatywny wpływ na resztę świata mimo że chińscy przywódcy mają możliwości ograniczenia ich skutków na rynku wewnętrznym.

Ten były zarządzający funduszem hedgingowym dołączył więc do chóru takich m. in. postaci jak Jeffrey Gundlach (DoubleLine Capital) czy Scott Minerd (Guggenheim Partners) ostrzegających przed dalszym spadkiem cen ryzykownych aktywów po wyprzedaży akcji, która od czerwca zmiotła z rynku 16 bilionów dolarów, a notowania surowców zepchnęła do najniższego poziomu od ponad 20 lat.

Soros nie wyjaśnia co rozumie pod pojęciem twardego lądowania, ale jest przekonany, że Chiny rozwijają się w tempie 3,5 proc., a nie 6,8 proc., jak to wynika z oficjalnych danych. Twierdzi, że twarde lądowanie chińskiej gospodarki sygnalizują takie zjawiska jak duże zadłużenie i ucieczka kapitału. Od stycznia do listopada 2015 z Państwa Środka odpłynęły 843 miliardy dolarów, wynika z szacunków Bloomberg Intelligence.

Spowolnienie w Chinach w połączeniu ze spadkiem cen ropy naftowej i konkurencyjnymi dewaluacjami juana zwiększają ryzyko deflacji na świecie, przekonuje George Soros. To spowoduje, że 2016 rok będzie trudny na rynkach , gdyż inwestorzy nie oswoili się z takim scenariuszem.

Miliarder będzie zdziwiony jeśli Fed zdecyduje się na kolejną podwyżkę oprocentowania. Jego zdaniem grudniowa decyzja o zwiększeniu kosztu kredytu, pierwsza od prawie dziesięciu lat, była błędem . ponieważ już w tym momencie ujawniły się oczekiwania deflacyjne i konsumenci byli mniej skłonni reagować na niższe koszty zaciągania długu poprzez zwiększone wydatki.

Gospodarka światowa
Friedrich Merz został kanclerzem Niemiec
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Friedrich Merz nie został wybrany kanclerzem Niemiec
Gospodarka światowa
Rynek nie spodziewa się, by Fed wrócił do obniżek
Gospodarka światowa
Wojna celna może pogłębić chińską deflację
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Wyzwanie dla Grega Abela: poprowadzić Berkshire bez Buffetta
Gospodarka światowa
Upadek Klausa Schwaba. To on stworzył forum w Davos