Wydarzeniem ostatnich 24 godzin na rynkach była publikacja inflacji ze Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy zakładali iż ostatnie zawirowania taryfowo-celne w amerykańskiej polityce handlowej mogą skutkować zmianami w inflacji i oczekiwaniach co do przyszłych cen. Tymczasem wskazanie (w ujęciu rok do roku) wypadło poniżej oczekiwań, co spotkało się z natychmiastową reakcją na rynku pochodnych na stopy procentowe. Inwestorzy zakładają iż dane te wspiera scenariusz cięć stóp przez Rezerwę Federalną we wrześniu. To z kolei podbiło eurodolara (słabszy USD) oraz wsparło szersze nastroje rynkowe m.in. na rynkach akcji. Zarówno dane jak i ostatnie zmiany kadrowe sugerują bardziej gołębi nastawienie FOMC. Zagrożeniem pozostaje jednak niepewność związana z docelowym wpływem ceł.

Lokalnie nie dzieje się zbyt wiele – trwa sezon wakacyjny na rynku krajowych aktywów, gdzie obroty czy zmienność są zauważalnie niższe. Złoty pozostaje mocny, a indeks WIG20 podtrzymuje 3000 pkt. Uwaga inwestorów w regionie skierowana jest na piątkowe spotkanie Trump-Putin na Alasce. Zmiany rynkowe sugerują oczekiwania co do postępów mających nas przybliżyć do scenariusza zawieszenia broni w Ukrainie. Alternatywnie Donald Trump zapowiadał nałożenie kolejnych sankcji i obostrzeń na partnerów handlowych Rosji, co najpewniej odbiłoby się na rynku surowców energetycznych