Rytm rynkowi walutowemu nadaje cały czas dolar. W środę rano na globalnym rynku po raz kolejny tracił on na wartości, a główna para walutowa EUR/USD znów pokonała poziom 1,17. – Najważniejsza publikacja makroekonomiczna tego tygodnia okazała się nierozstrzygająca. Po danych o inflacji z USA mamy jednak słabszego dolara i rekordy na Wall Street. Media żyją piątkowym spotkaniem Trump-Putin, ale na razie nie widać na rynku większego poruszenia z tego powodu – wskazuje Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.
PKB bez wpływu na złotego
Otoczenie rynkowe wspiera notowania złotego w relacji do dolara. W środę o poranku nasza waluta umacniała się wobec dolara o około 0,3 proc. i tym samym „zielony” był wyceniany na 3,63 zł. Spokojnie jest w przypadku innych par walutowych. Cena euro wciąż oscyluje przy poziomie 4,25 zł, a frank szwajcarski jest wyceniany na 4,52 zł. Dzisiaj bez większych fajerwerków rynek walutowy przyjął dane PKB z Polski. Wzrost gospodarczy w II kwartale wyniósł 3,4 proc. r/r, co okazało się zgodne z oczekiwaniami ekspertów. „Dane o wzroście gospodarczym w Polsce za II kwartał 2025 roku potwierdziły rynkowe oczekiwania. PKB wzrósł o 0,8 proc. kwartał do kwartału, co jest nieco poniżej prognozy na poziomie 0,9 proc., ale jednocześnie wyraźnie wyższym wynikiem niż w poprzednim kwartale (0,7 proc.). W ujęciu rocznym wzrost wyniósł 3,4 proc., idealnie zgodny z prognozami i nieznacznie wyższy niż w poprzednim kwartale (3,2 proc.). Niewielkie spowolnienie wzrostu kwartalnego wskazuje na umiarkowane tempo rozwoju gospodarki, które jednak pozostaje na stabilnym poziomie. Taki odczyt nie przyniósł większych zaskoczeń, dlatego reakcja inwestorów była ograniczona. Polski złoty pozostał stabilny wobec głównych walut. Rynek zdaje się zaakceptować ten wynik jako potwierdzenie umiarkowanego, ale stabilnego wzrostu gospodarczego, co daje Narodowemu Bankowi Polskiemu podstawy do kontynuowania dotychczasowej polityki monetarnej. W najbliższym czasie uwagę będą przyciągać kolejne dane makroekonomiczne, zwłaszcza dotyczące inflacji i aktywności sektora przemysłowego” – wskazują eksperci XTB.