Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Jest to wsparcie, które na przestrzeni ostatniego półtora roku nie zostało przełamane. Można się tylko domyślać, jak gwałtowna będzie reakcja rynku w przypadku udanej próby przebicia tego kluczowego dla trendu wzrostowego poziomu – wskazuje Paweł Śliwa, analityk DM mBanku. Jak jednak zauważa, niewykluczone, że wsparcie to w najbliższym czasie znowu będzie testowane. – Na interwale dziennym widać, że popyt wyhamował w strefie 12 400–12 500 pkt, czyli w przestrzeni, gdzie w lutym i marcu 2018 roku swój koniec miały korekty. Sytuacja wygląda podobnie, co zmusza do założenia, że indeks wkrótce może podjąć próbę powrotu poniżej 12 000 pkt, a może nawet przełamania kluczowego wsparcia. Wskaźnik stochastyczny już opuścił strefę wykupienia, sygnalizując nadejście kolejnych czarnych świec. MACD przebiega na granicy wartości ujemnych i dodatnich, ale nie udało mu się wejść w obszar zarezerwowany dla wzrostu. Jeżeli dodamy do tego dużą czarną świecę z 28 września, która może być początkiem nowego impulsu spadkowego, to podaż ma przewagę w kreowaniu kształtu wykresu – uważa Śliwa.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Piątkowe wydarzenia odbiły się echem również na rynku walutowym. Para EUR/USD w reakcji na zaostrzenie retoryki...
Jeśli nawet pod koniec ub. tygodnia można było doszukać się korekty spadkowej na rynku metali szlachetnych, to w...
Miłośnicy podwyższonej zmienności już na początku tygodnia nie mieli powodów do narzekań. A to wcale nie musi by...
Na rynku amerykańskim znów dominują byki. Tamtejsze indeksy od kilku tygodni kontynuują wspinaczkę. W tym samym...
Ropa naftowa wróciła w ostatnim czasie do „żywych”. W ciągu ostatniego tygodnia jej notowania podskoczyły o okoł...
Poniedziałkowy poranek był dość trudny dla posiadaczy kryptowalut. Spora część z nich notowała dwucyfrową przece...