Jutro miną dwa lata od ogłoszenia upadłości układowej Elektrimu. Jednocześnie mija też termin, w którym zarządca spółki mógł zakwestionować czynności Elektrimu wykonane na rok przed ogłoszeniem upadłości. Najbardziej aktywni wierzyciele: Concord Trust i Vivendi, domagają się wielu takich kroków.
Znane są dwie sprawy, w których odkręcenie zaangażował się zarządca. Po pierwsze, chodzi o umowę pożyczki, jakiej udzieliła konglomeratowi spółka Laris Investments na zakup nowych akcji Rafako. Elektrim pożyczki nie spłacił, za to przewłaszczył na Laris papiery raciborskiej firmy. Zarządca zakwestionował skuteczność pożyczki w sądzie okręgowym. Uważa, że akcje Rafako powinny trafić z powrotem do Elektrimu. Sąd w tej sprawie jeszcze się nie wypowiedział.
Druga kwestia to zapis w umowie spółki Mega Investments, która stanowi „czapę” dla najcenniejszych składników majątku konglomeratu (Portu Praskiego, Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, Rafako, gotówki). 5 czerwca wspólnicy Mega – w tym Elektrim – podjęli uchwałę o wykreśleniu punktu przewidującego umorzenie udziałów wspólnika z chwilą ogłoszenia jego upadłości. Umorzenie udziałów należących do Elektrimu spowodowałoby, że Mega stałaby się pośrednio własnością Zygmunta Solorza-Żaka, największego akcjonariusza Elektrimu.
Concord Trust żąda m. in., aby zarządca podjął czynności, mające doprowadzić do wyegzekwowania dodatkowej płatności za udziały w operatorze sieci Era czy sprawić, że blisko 40-proc. pakiet akcji ZE PAK zostanie zaliczony ostatecznie do masy upadłości. Zarządca Elektrimu pytany, czy zamierza zająć się którąś z tych spraw, odesłał nas do akt sądowych.
W końcu lipca Elektrim miał w kasie 70,5 mln zł, a mógł dysponować 10,4 mln zł. Jego zasoby powiększyły się m.in. za sprawą dywidend pobranych od firm zależnych: Elektrimu Volt (5,4 mln zł), Apeny, Pollytagu czy Word Trade Center (1,4 mln zł w sumie). Od ogłoszenia upadłości do końca lipca Elektrim wydał 119,4 mln zł, a jego przychody wyniosły 46,6 mln zł. Na koniec lipca księgowa wartość majątku firmy wynosiła 5,2 mld zł. Trwa ustalanie wysokości jego długu. Swoje zgłoszenia cofnęły Darimax i Laris.