Spółka, która jest jednym z czołowych europejskich dostawców felg aluminiowych do samochodów, zamierza przeprowadzić ofertę publiczną akcji. Według naszych informacji oferta mogłaby ruszyć na przełomie kwietnia i maja.

Środki pozyskane z emisji akcji mają zostać przeznaczone na budowę kolejnego zakładu w Stalowej Woli, który pozwoli zwiększyć do 2017 r. produkcję felg o 2 mln. Grupa posiada obecnie trzy zakłady produkcyjne, w tym dwa w Stalowej Woli oraz jeden w Werdohl (Niemcy). Dwie fabryki zlokalizowane w Polsce odpowiadają za ok. 83 proc. całej produkcji (w 2014 r. grupa sprzedała 7,2 mln felg, miała 362,6 mln euro przychodów oraz 22,8 mln euro zysku netto). Felgi dostarczane są do rozpoznawalnych producentów, takich jak: Audi, BMW/Mini, Mercedes/AMG czy Volvo. – Skupienie się na markach premium oznacza dostęp do światowych i wschodzących rynków, zrównoważony portfel klientów oraz odporność na rynkowe wahania koniunktury – dodaje Schmid.

W IPO ma być dostępnych do 2,4 mln akcji nowej emisji oraz do 2,4 mln papierów sprzedawanych przez dotychczasowego akcjonariusza Uniwheels Holding (firma posiada 10 mln akcji, które stanowią 100 proc. kapitału). Oferta publiczna będzie skierowana do inwestorów detalicznych i instytucjonalnych w Polsce. Spółka zaoferuje też walory zagranicznym instytucjom finansowym w ofercie prywatnej. – Oferta wygląda bardzo ciekawie. Przede wszystkim spółka ma ekspozycję na branżę motoryzacyjną, a ta mocno ostatnio odbiła. Prowokuje to do żądania wyższej ceny ze strony sprzedających i emitenta, tym bardziej że dzisiejsze wyceny na polskim i globalnym rynku są raczej wysokie – uważa Krzysztof Kozieł, analityk BM Banku BGŻ.

Obecnie zwrot na kapitale (ROE) w spółce wynosi powyżej 25 proc., a poziom długu netto do EBITDA jest na poziomie 1,9x. Celem Uniwheels jest utrzymywanie tego ostatniego wskaźnika poniżej 2x. – Oferta ma bardzo wysokie szanse powodzenia, tym bardziej że na polskiej giełdzie zaczyna brakować tak ciekawych „tematów inwestycyjnych". Rozwodnienie w akcjonariacie sprawi, że spółka będzie się charakteryzowała dobrą płynnością i ze sporym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że będzie jednym z ciekawszych przedsiębiorstw do obserwowania na GPW – twierdzi Kozieł.