Rekordy na GPW. Czy to ostatni akord hossy?

W czwartek główne krajowe indeksy znów pobiły rekordy, ale zarządzający portfelami funduszy coraz mocniej obawiają się, że w najbliższych tygodniach rynki akcji mogą zniżkować i preferują w tych warunkach obligacje. Na polskie spółki mają coraz mniej miejsca.

Publikacja: 08.08.2025 06:00

Rekordy na GPW. Czy to ostatni akord hossy?

Foto: Bloomberg

Krajowy rynek akcji zadziwia siłą, zwłaszcza w ostatnich dniach. W czwartek WIG ustanowił historyczny rekord, a WIG20 wzbił się na najwyższy poziom obecnej hossy i był najwyżej od maja 2008 r. Analitycy dostrzegają ryzyka kontynuacji trendu wzrostowego w najbliższym czasie, ale też nie panikują.

Czytaj więcej

Rynki mogą się przejechać na nadziejach wobec Fedu

Euforia nad Wisłą

Pewnie wielu życzyłoby sobie już korekty na rynkach akcji, która byłaby odpowiedzią na ostatnie decyzje amerykańskiej administracji odnośnie do ceł, pogarszającą się sytuację tamtejszego rynku pracy jak i już dość wygórowane wyceny. Na początku sierpnia rynki akcji może nie są w najlepszej formie, ale jak dotąd też nic strasznego się mimo wszystko nie stało. Co więcej, w czwartek na GPW znów mogliśmy świętować kolejne rekordy głównych indeksów. WIG20 po południu rósł o 2,46 proc., przekraczając 3000 pkt po tym jak dzień wcześniej zyskał 2,34 proc. WIG wzbił się z kolei na ponad 110 tys. pkt, co daje 38,5 proc. wzrostu od początku roku. Ostatnią euforię tłumaczyć można prawdopodobnie nadziejami, jakie znów wzbudził Donald Trump co do zakończenia czy też wstrzymania wojny na Ukrainie, którą miał przecież zakończyć w dobę.

Akcje polskie, podobnie jak i z innych rynków, w lipcu przyniosły solidne stopy zwrotu. Ubiegły miesiąc każdy z szóstki eksperckich portfeli funduszy, które publikujemy poniżej, przyniósł zyski. Najskromniej urósł portfel lidera – Kamila Cisowskiego z DI Xeliona, ale notuje on ponad 30-proc. stopę zwrotu na dwa miesiące przed końcem 18-miesięcznej edycji.

Na GPW motorem zwyżek pozostają duże spółki, najwyraźniej nadal rozchwytywane przez inwestorów zagranicznych. Część ekspertów zwraca jednak uwagę na sygnał ostrzegawczy, jakim jest umocnienie dolara. A to zły znak dla rynków wschodzących. Do tego amerykańskie spółki znów zaprezentowały mocne wyniki, a to może ściągnąć kapitał do USA.

Czytaj więcej

Banki, złoto czy przeceniona farmaceutyka i spółki wzrostowe?

- W Polsce nie widzimy dużych szans na dalsze lepsze zachowanie na tle reszty świata. Uważamy, że w przypadku rynkowej przeceny najlepiej powinny zachowywać się akcje amerykańskie, m.in. za sprawą rewelacyjnego sezonu wynikowego i możliwości zmiany retoryki FOMC w najbliższym czasie – mówi Cisowski.

Podobnego zdania jest Mariusz Nowak z BM Pekao, ale on nie skreśla spółek z GPW. – Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni do spółek z USA. Tamtejszy rynek daje możliwości inwestycyjne, których nie oferuje żaden inny – przyznaje. - Z optymizmem zapatrujemy się też na małe i średnie spółki z krajowej giełdy - dodaje ekspert BM Pekao. Jak tłumaczy, krajowa gospodarka wyróżnia się pozytywnie na tle innych państw UE.

Czytaj więcej

To wcale nie musi być spokojny, wakacyjny sierpień na rynkach

Szturm na obligacje

Ogółem jednak z początkiem sierpnia eksperci zredukowali zaangażowanie w polskich akcjach. Obecnie średnio to tylko 5 proc. aktywów, czyli o 4,2 pkt proc. mniej niż w poprzednim miesiącu. W trzech portfelach akcji polskich nie ma wcale. Spadł też udział akcji amerykańskich, a także rynków wschodzących. Zdecydowany wzrost, sięgający 8,3 pkt proc., mamy w przypadku polskich obligacji.

Na skutek sierpniowych zmian średni udział akcji spada aż o 5,8 pkt proc., do 47,5 proc. Wciąż główną składową w tej części inwestycji są rynki rozwinięte. Średni udział obligacji wzrósł aż o niemal 11 pkt proc., do 45 proc. Tu zarządzający głównie wybierają fundusze polskich obligacji (skarbowych i korporacyjnych).

Wynik w lipcu: 1,03 proc.

Łączna stopa zwrotu: 18,24 proc.

MARCIN CIESIELSKI

członek zarządu, Ceres DI

Z perspektywy rynków najważniejsze wydarzenia miały miejsce w ostatnich dniach lipca. Koniec miesiąca przyniósł publikację mocnych kwartalnych wyników finansowych przez spółki Magnificent 7, co doprowadziło do wzrostu indeksów amerykańskich na nowe historyczne maksima. Do łask inwestorów powrócił z kolei dolar amerykański, który umocnił się wobec wszystkich walut z grupy G10. Dolar był wspierany korzystną dla USA umową handlową z UE oraz zaskakującymi danymi makro – zarówno odczyt PKB za II kwartał, jak i wskaźnik inflacji PCE okazały się bowiem wyższe od konsensusu rynkowego.

W naszym portfelu na sierpień dokonujemy kilku zmian. Realizacja zysków podczas ostatniej sesji lipca oraz historycznie niskie stopy zwrotu w sierpniu skłaniają nas do zmniejszenia alokacji na rynku akcyjnym. Zamieniamy zatem połowę pozycji w funduszu Quercus Agresywnym na Quercus Silver oraz sprzedajemy całość pozycji w Schroder ISF US Large Cap. Za otrzymane środki dokupujemy natomiast jednostki funduszy Investor Obligacji Uniwersalny oraz Allianz Obligacji Ultra Długoterminowych. Uważamy, że utrzymujący się spadek aktywności w sektorze przemysłowym oraz słabnący rynek pracy doprowadzą do szybszych obniżek stóp procentowych za oceanem.

Wynik w lipcu: 2,33 proc.

Łączna stopa zwrotu: 10,66 proc.

JĘDRZEJ JANIAK

dyrektor ds. doradztwa inwestycyjnego, F-Trust iWealth

Wchodzimy w drugi miesiąc lata w otoczeniu słabszych danych makroekonomicznych, w szczególności w Stanach Zjednoczonych. Dodatkowo sezonowość rynkowa również daje sygnały ostrzeżenia w odniesieniu do zachowania rynków w tym okresie.

Z drugiej strony musimy podchodzić do tego z dużą dozą ostrożności, bo trudno nazwać obecną sytuację w gospodarce i na rynkach „normalną”. Zatem rynki mogą powrócić do swych charakterystycznych wzorców, ale wcale nie muszą.

W tym miesiącu pozycjonuję się trochę pod te słabsze dane, które powinny poskutkować obniżkami stóp procentowych. W części akcyjnej stawiam na sektory wrażliwe na rynkowe stopy procentowe jak np. spółki wzrostowe czy biotechnologia. Dokładam również ekspozycję na sektor ochrony zdrowia, który ma często charakter defensywny i zaliczył istotną przecenę. Ciekawie wygląda też setkor odnawialnej energii, który został już chyba pogrzebany i zapomniany przez inwestorów, tymczasem ostatnio walczy o odwrócenie trendu.

W części dłużnej wykorzystuję wysokie relatywnie polskie rentowności i stawiam na dwa fundusze, które charakteryzują się wysoką ekspozycją na ryzyko stopy procentowej.

Wynik w lipcu: 1,27 proc.

Łączna stopa zwrotu: 18,05 proc.

MARIUSZ NOWAK

doradca inwestycyjny, BM Pekao

Temat wojen handlowych wydaje się w coraz mniejszym stopniu wpływać na nastroje inwestorów na światowych rynkach. Widzą oni bowiem, że sytuacja zamiast eskalować ulega rozładowaniu poprzez zawieranie porozumień. Tak też było w przypadku UE. Co prawda można dyskutować jak nowe cła wpłyną na poszczególne państwa Unii, jednak sam fakt dojścia do kompromisu jest odbierany pozytywnie.

Dodatkowo, brak też jest na horyzoncie większych zagrożeń geopolitycznych. O wojnie między Iranem i Izraelem, która rozpalała nastroje kilka tygodni temu, wszyscy już raczej zapomnieli. Jeśli chodzi o USA, to polityka w handlu zagranicznym nowej administracji nie przyniosła gwałtownych reperkusji dla tamtejszej gospodarki. To wszystko sprawia, iż podtrzymujemy nasze pozytywne postrzeganie rynku akcji, oczywiście z pewnymi wyjątkami. W związku z odzyskaniem w ostatnim czasie siły przez dolara, unikalibyśmy rynków wschodzących, których reprezentanci często wykazują negatywną korelację z amerykańską walutą. Jesteśmy za to bardzo pozytywnie nastawieni do spółek z USA. Tamtejszy rynek daje możliwości inwestycyjne, których nie oferuje żaden inny. Z optymizmem patrzymy też na małe i średnie spółki z krajowej giełdy. Nasza gospodarka wyróżnia się pozytywnie na tle innych państw UE.

Wynik w lipcu: 0,24 proc.

Łączna stopa zwrotu: 30,35 proc.

KAMIL CISOWSKI

dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego, DI Xelion

Na początku sierpnia w naszym portfelu funduszy dalej redukujemy nasze zaangażowanie w akcjach, spodziewając się spadków na globalnych rynkach w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

Najciekawiej wyglądającą klasą aktywów jest naszym zdaniem krajowy dług skarbowy, który w tym miesiącu będzie stanowił około połowy aktywów w naszym portfela funduszy.

W świetle konfliktu między Waszyngtonem a Delhi rezygnujemy z akcji indyjskich, także w Polsce nie widzimy dużych szans na dalsze lepsze zachowanie na tle reszty świata. Uważamy, że w przypadku rynkowej przeceny najlepiej powinny zachowywać się akcje amerykańskie, m.in. za sprawą rewelacyjnego sezonu wynikowego i możliwości zmiany retoryki FOMC w najbliższym czasie. Bardzo sceptyczni jesteśmy w odniesieniu do rynków wschodzących, m.in. ze względu na aprecjację dolara.

Wynik w lipcu: 1,24 proc.

Łączna stopa zwrotu: 20,45 proc.

ZESPÓŁ ZARZĄDZANIA AKTYWAMI,  MICHAEL/STRÖM DM

Z początkiem sierpnia ostrożnie podchodzimy do globalnych rynków akcji. Spodziewamy się, że ten miesiąc może przynieść ponowny wzrost zmienności wycen.

Dane z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych okazały się istotnie niższe od oczekiwań, dodatkowo doszły do tego mocne rewizje poprzednich odczytów. Momentalnie stało się to ważnym sygnałem w kontekście kondycji gospodarki i postawiło Fed w trudnej sytuacji, która do tej pory wydawała się pod ich kontrolą – wspieraną przez dane. Wyniki spółek co prawda okazują się w większości przypadków lepsze od oczekiwań, jednak te tym razem nie były zbyt wygórowane, stąd wpływ na wyceny pozostaje ograniczony.

W obecnym otoczeniu makroekonomicznym wyceny na głównych rynkach akcji pozostają wymagające. Zmniejszamy zatem naszą pozycję w funduszach akcji do 35 proc., kierując wolne środki w kierunku amerykańskiego rynku długu poprzez fundusz Fidelity.

Podstawą portfela w segmencie długu pozostają fundusze o niskiej duracji, oparte o obligacje zmiennokuponowe, które niezmiennie oferują atrakcyjne stopy zwrotu w relacji do ryzyka, ze względu na wciąż wysoką bieżącą rentowność oraz stromość krzywych dyskontowych.

Wynik w lipcu: 1,64 proc.

Łączna stopa zwrotu: 9,58 proc.

BIURO DORADZTWA INWESTYCYJNEGO, SANTANDER BM

W sierpniowej edycji nie decydujemy się na zmiany. Na rynkach utrzymują się pozytywne nastroje wspierane oczekiwaniem na stopniowe zawieranie porozumień przez USA ze swoimi partnerami handlowymi, a w szczególności ze względu na zawarcie porozumienia z UE. Choć warunki porozumienia są gorsze niż stawka przejściowa w wysokości 10 proc., to zawarcie go oznacza kolejny krok w ograniczaniu ryzyka rynkowego i gospodarczego, co w uzasadniony sposób wspiera nastroje. Z drugiej jednak strony po ostatnich bardzo silnych wzrostach jesteśmy w okolicach historycznych szczytów na wielu indeksach. Powoduje to, że zwłaszcza na rynkach rozwiniętych, wyceny akcji wielu spółek są ponownie wysokie, co jest znaczącym źródłem ryzyka. Natomiast biorąc pod uwagę fakt, iż prawdopodobne zakończenie obecnej „sagi” handlowej w najbliższych tygodniach powinno przynieść oddech spółkom działającym na rynkach globalnych oraz dać potencjał do dalszej poprawy zysków spółek w USA uważamy, że istnieje przestrzeń do dalszych wzrostów, choć w warunkach wyraźnie podwyższonych wycen.

ZASTRZEŻENIE. Przedstawione w powyższym tekście informacje, opinie i prognozy nie stanowią rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu przepisów prawa, w tym Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z 16 kwietnia 2014 r. Tekst nie stanowi zachęty do inwestowania, a redakcja „Parkietu” nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte przez czytelników.

Portfel funduszy inwestycyjnych
Rynki mogą się przejechać na nadziejach wobec Fedu
Portfel funduszy inwestycyjnych
Jędrzej Janiak, F-Trust iWealth: Szukamy już innych niż polski rynków wschodzących
Portfel funduszy inwestycyjnych
Portfel funduszy na lipiec: Czy Trump położy kres hossie na kredyt
Portfel funduszy inwestycyjnych
Pieniądze z dywidend od polskich spółek będą wracać na rynek
Portfel funduszy inwestycyjnych
Redukcja polskich akcji, zwrot do złota i srebra
Portfel funduszy inwestycyjnych
Polskie akcje powinny być mocne także w całym roku