W piątek 8 sierpnia wznowi obrady trwające od maja zgromadzenie wspólników Telewizji Polsat, zwołane przez głównego i jedynego udziałowca – Cyfrowy Polsat. Jego celem były zmiany w zarządzie, a w powszechnym odczuciu – odwołanie ze stanowiska prezesa Piotra Żaka, młodszego syna Zygmunta Solorza.
– TiVi Foundation od samego początku wyrażała wolę, aby do zmian nie dochodziło. Temu sprzeciwiał się pełnomocnik Cyfrowego Polsatu. Mam nadzieję, że tym razem zarząd Cyfrowego Polsatu wolę fundacji w tym zakresie uszanuje – mówił nam mec. Jarosław Kołkowski, pełnomocnik fundacji, która jest głównym akcjonariuszem Cyfrowego Polsatu i ma prawo powoływać prezesów najważniejszych spółek grupy, w tym Telewizji Polsat.
Skutki lipcowych zmian w Cyfrowym Polsacie
Jarosław Kołkowski wypowiadał się w ten sposób po tym, jak 21 lipca TiVi Foundation zmieniła skład zarządu i rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu. – Rada kierowała się troską, aby z majątkiem, który kontroluje, nic się nie stało – argumentował.
Fundacja odwołała wtedy Mirosława Błaszczyka ze stanowiska prezesa Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu (powołując na jego miejsce Andrzeja Abramczuka) oraz Zygmunta Solorza z funkcji przewodniczącego rad nadzorczych Cyfrowego Polsatu, Polkomtelu, Telewizji Polsat i Netii (zastąpił go Daniel Kaczorowski). Obaj uważają, że odwołani nie zostali. Z tego też powodu piątkowe zgromadzenie wspólników – przynajmniej teoretycznie – może być burzliwe.
Emocji w grupie Cyfrowy Polsat od roku nie brakuje ze względu na spór w rodzinie założyciela Polsatu o kontrolę w fundacjach w Liechtensteinie. Po jednej stronie barykady są dzieci miliardera: Piotr i Aleksandra Żak oraz Tobias Solorz. Po drugiej – założyciel Polsatu i jego otoczenie z żoną Justyną Kulką.