Cena autogazu od kilku miesięcy systematycznie spada
W zdecydowanie najlepszej sytuacji są dziś kierowcy posiadający samochody zasilane autogazem. Cena detaliczna LPG znajduje się w trendzie spadkowym od początku tego roku. Co więcej, obecnie wynosi zaledwie 2,65 zł i jest najniższa od kilku lat. Według Orlenu spadek cen LPG w Polsce, mimo embarga na rosyjski gaz, wynika m.in. ze zwiększonej podaży tego produktu na rynku oraz dywersyfikacji źródeł jego importu, jako alternatywy dla surowca ze Wschodu. „Orlen nie kupuje LPG z Rosji od 2022 roku. Jest to możliwe także dzięki dwukrotnemu zwiększeniu pojemności magazynowej terminalu gazu płynnego Orlenu w Szczecinie, do 400 tys. ton LPG rocznie” – informuje zespół prasowy koncernu.
Unimot zauważa z kolei, że spadkowy trend cen autogazu wynika z kilku nakładających się na siebie czynników, które w ostatnich miesiącach skutkują jego nadpodażą. – Po pierwsze, obserwowaliśmy istotne nagromadzenie rosyjskich zapasów jeszcze przed wejściem w życie sankcji. Szczególne znaczenie miały tu zwiększone dostawy n-butanu, formalnie klasyfikowanego jako surowiec dla przemysłu chemicznego, który jednak – z uwagi na luki w obowiązującym embargu – trafiał również na rynek autogazu, destabilizując rynek i utrzymując marże na niskim poziomie – twierdzi Brzozowski.
Jako drugi czynnik wymienia malejący popyt na LPG zgłaszany w Polsce przez ukraińskich odbiorców. To konsekwencja zwiększonych zakupów realizowanych przez ten kraj drogą morską z kierunku Morza Czarnego. Spadek zapotrzebowania na LPG w Polsce i Europie wynika również z nowych trendów technologicznych. Użytkownicy samochodów coraz częściej rezygnują z instalacji LPG na rzecz pojazdów hybrydowych. W efekcie, w najbliższym czasie, biorąc pod uwagę obecną nadwyżkę podaży i brak wyraźnych impulsów popytowych, nie oczekuje istotnego odwrócenia trendu spadkowego na autogazie.
Dla grupy Unimot, która działa zarówno na rynku hurtowym jak i detalicznym (stacje Avia), tegoroczny sezon wakacyjny przynosi typowy wzrost popytu na paliwa płynne, zwłaszcza benzynę. – To efekt większego ruchu drogowego w okresie urlopowym, ale również zmiany struktury floty – coraz więcej kierowców wybiera pojazdy hybrydowe, które mimo wsparcia elektrycznego korzystają z silników benzynowych i stopniowo wypierają auta z napędem diesla. Z kolei w przypadku oleju napędowego obserwujemy spadek konsumpcji, co – naszym zdaniem – wiąże się z kryzysem w transporcie ciężkim – ocenia Brzozowski.
Zauważa, że formalnie krajowa gospodarka rośnie, ale jednocześnie zmieniła się geografia tranzytu: część szlaków omija Polskę na rzecz portów w Rumunii i Mołdawii, a wojna w Ukrainie ograniczyła przepływ towarów przez nasz kraj. To z kolei w sposób bezpośredni ogranicza popyt na paliwo zgłaszany przez polskie firmy transportowe. Ze względu na ogłoszone na stacjach wakacyjne promocje rośnie za to aktywność klientów indywidualnych. Jak z tego wynika, obraz rynku paliwowego nie jest jednoznaczny.
Bardziej klarowna sytuacja ma miejsce w obszarze oferty pozapaliwowej. – W tegorocznym sezonie letnim obserwujemy wyraźne zwiększenie zainteresowania ofertą pozapaliwową na stacjach Avia – szczególnie produktami z autorskiej linii Eat&Go oraz sezonowymi propozycjami. Największym powodzeniem cieszą się lody, zimne napoje i mrożona kawa – informuje Brzozowski.