Dzięki temu jego zdolności przeładunkowe wzrosną ze 100 tys. TEU (jednostka miary odpowiadająca pojemności jednego kontenera o długości 20 stóp – red.) do 250 tys. TEU.
W trzecim kwartale spółka zamierza z kolei zakończyć budowę terminalu przeładunkowego w Brzegu Dolnym, a chwilę później oddać do użytku kompletnie przebudowany obiekt tego typu w Gliwicach. Ich zdolności przeładunkowe wyniosą odpowiednio 100 tys. TEU i 150 tys. TEU.
– Tym samym siatka naszych połączeń intermodalnych będzie oparta na solidnych i nowoczesnych filarach terminalowych. Łączne nakłady inwestycyjne na budowę terminali w Kutnie, Brzegu Dolnym i Gliwicach to ponad 200 mln zł – informuje Dariusz Stefański, prezes PCC Intermodal.
Na tym plany inwestycje spółki jednak się nie kończą. Kolejnym, flagowym projektem będzie budowa węzła transportowego na zapleczu portów w Gdańsku, Gdyni i Elblągu o nazwie ICY Tczew. Zarząd zapewnia, że od dawna ma zabezpieczone pod tę inwestycję ponad 58 ha terenu. Jeszcze w tym roku powinno być gotowe studium wykonalności dla ICY Tczew. – Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to w następnym roku chcielibyśmy ruszyć z budową – twierdzi Stefański. Spółka ma też plany związane z budową nowoczesnych terminali kontenerowych we wschodniej części Polski. Decyzje dotyczące ich lokalizacji jednak jeszcze nie zapadły.
Oprócz przeładunków kontenerów PCC Intermodal największe wpływy uzyskuje z ich przewozów. Liczbę regularnych połączeń systematycznie zwiększa, a czas ich realizacji skraca. – We współpracy z partnerami działającymi na terenie Europy Zachodniej oferujemy regularne przewozy intermodalne praktycznie po całej Europie. Jednocześnie rozwijamy naszą siatkę na wschód na podstawie regularnych połączeń z Kutna do Brześcia – informuje Stefański. Zapowiada, że po zakończeniu inwestycji infrastrukturalnych przez PKP PLK grupa rozpocznie także regularne przewozy w korytarzu Bałtyk–Adriatyk.