„Kupować" czy „sprzedawać" PGNiG?
Analitycy DM Trigon zalecają kupowanie akcji PGNiG z kolei eksperci z DM PKO BP rekomendują sprzedaż papierów spółki.
W raporcie, który ujrzał światło 10.06, analitycy DM Trigon zwracają uwagę, że PGNiG oferuje poprawę wyników. Prognozują, że EBITDA spółki od 2015 r. trwale osiągnie 7 mld zł, a w latach 2015-2018 możliwe są wypłaty wysokich dywidend. W ich ocenie głównym czynnikiem poprawy wyników w 2015 r. ma być segment obrotu, który pozostanie rentowny także w dalszych latach. Głównym składnikiem zysków ma pozostać wydobycie. Ich zdaniem walory PGNiG powinny kosztować 7,44 zł.
Dwa dni wcześniej analitycy DM PKO BP obniżyli rekomendację dla spółki z „trzymaj". W ich ocenie mimo dobrych wyników za I kw. 2015 r. oraz podwyższeniu prognoz na cały 2015 r. rośnie presja na marże w handlu gazem ze strony niskich cen spot gazu w Europie oraz nadpodaży LNG. Trend spadających cen gazu widoczny jest ich zdaniem już nie tylko na TGE, ale także w powolnej, ale systematycznej obniżce taryfy gazowej (116 PLN/MWh w 2014 r. a 100,9 MWh w II kw. 2015 r.). Zwracają również uwagę na fakt, że w 2016 r. PGNiG ma szanse na otrzymanie obniżki gazu z Gazpromu, ale efekt ten zostanie zniwelowany częściowo przez rosnące ceny ropy naftowej. Twierdzą, że dodatkowym czynnikiem obciążającym średni koszt pozyskania portfela gazowego będzie realizacja kontraktu z Qatargas.
W piątek inwestorzy za akcje PGNiG płacili po 6,73 zł.
Jakie perspektywy mają Emperia i Eurocash?
- Szczególnie należy zwrócić uwagę na bardzo dobre wyniki Emperii. Jest to mały gracz rynkowy, jednak wyniki spółki za I kwartał bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie, tak jak i rynek. Sprzedaż była „płaska" natomiast firma intensywnie pracowała nad swoją strukturą kosztową - obniżając koszty działalności operacyjnej. Spodziewam się, że w kolejnych latach Emperia będzie kontynuować poprawę przychodów, a w związku z tym następować będzie dalszy wzrost kursu akcji spółki – mówi Marek Czachor, analityk Erste Securities. – Z kolei Eurocash to lider rynkowy, któremu trudniej jest się przystosować do zmieniających się warunków. Wyniki jakie osiąga spółka nie są aż tak bardzo rozczarowujące, bo oczekiwania rynku są zbyt duże. Spodziewam się, że w najbliższych latach spółka ta będzie pokazywać lekką, dodatnią dynamikę wzrostu. Nie będzie to już jednak dynamika, która występowała w latach poprzednich. Eurocash może rosnąć poprzez przejęcia, jednak akwizycje ze względu na bardziej wymagające warunki rynkowe są obecnie utrudnione – dodaje.