Kiedy na początku listopada Komisja Nadzoru Finansowego żądała zawieszenia obrotu akcjami Platynowych Inwestycji do 3 grudnia, wskazywała że akcjonariusze mniejszościowi mogą zbyć papiery głównemu udziałowcowi – spółce Słoneczne Inwestycje. Zgodnie z art.83 ustawy o ofercie publicznej drobni inwestorzy mogą zażądać, by udziałowiec posiadający ponad 90 proc. akcji odkupił ich papiery. Cenę ustala się tak samo, jak w przypadku wezwań. Na dzień komunikatu KNF cena odkupu wynosiła 6,16 zł – przed zawieszeniem obrotu za akcje płacono 4,05 zł.

Żądanie odkupu akcji składa się na piśmie w terminie trzech miesięcy od dnia, w którym nastąpiło osiągnięcie lub przekroczenie 90-proc. progu przez innego akcjonariusza. Inwestorzy mniejszościowi skarżą się jednak, że korespondencja wysyłana do Słonecznych Inwestycji pozostaje bez odpowiedzi.

- Wpływają do nas liczne skargi, sprawa jest przedmiotem analizy prawnej – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego. Przypomina, że ignorowanie obowiązku, o którym mowa w art. 83 ustawy o ofercie, jest obarczone poważną sankcją. Na każdego, kto nie czyni zadość żądaniu, KNF może nałożyć do 1 mln zł kary.

KNF zażądała zawieszenia notowań i prowadzi postępowanie administracyjne, mogące skutkować wyrzuceniem Platynowych Inwestycji z GPW. Kością niezgody jest wrześniowa emisja aportowa dla Słonecznych Inwestycji. KNF zgłosiła wątpliwości co do wyceny i „jakości" aportu oraz zaskarżyła decyzję sądu o zarejestrowaniu emisji.