- W ocenie SII kara pod względem kwoty jest niska. Niemniej mając na uwadze obowiązujące przepisy, KNF może za takie naruszenie nałożyć karę pieniężną do wysokości 200 000 zł lub karę pieniężną do wysokości dziesięciokrotności uzyskanej korzyści majątkowej albo obie te kary łącznie. Na podstawie komunikatu KNF trudno jednak stwierdzić, czy zachodziły przesłanki wynikające z przepisów do nałożenia jeszcze wyższej kary – komentuje Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
KNF nałożył w tym roku na Krawczyka karę w związku z rozpowszechnianiem w raporcie okresowym za II kwartał 2013 r. PSW Capital fałszywych informacji, dotyczących struktury akcjonariatu. Informacje wprowadzały w błąd.
„ Nałożona kara pieniężna w wysokości 200 000 zł ma na celu wykazanie Piotrowi Krawczykowi nieopłacalności naruszania przepisów prawa i poprzez swoją wysoką dolegliwość wpłynąć na prawidłowe wypełnianie przez niego w przyszłości obowiązków prawnych na rynku kapitałowym"- napisała w komunikacie Komisja Nadzoru Finansowego. O sprawie Krawczyka i PSW Capital „Parkiet" pisał już na początku 2014 r. Wcześniej do prokuratury trafiło zawiadomienie SII o podejrzeniu popełnienia przestępstwa m.in. przez Krawczyka. Wprowadzenie w błąd akcjonariuszy mniejszościowych, przekazywanie fałszywych komunikatów i manipulacja informacją – to tylko niektóre z zarzutów, które pod adresem ówczesnego zarządu PSW Capital stawiali inwestorzy. Prokuratura poinformowała nas wtedy, że zawiadomienie SII zostało dołączone do toczącego się postępowania o sygn. VI Ds 200/13, które zostało wszczęte w sierpniu 2013 r. z zawiadomienia innego podmiotu. Co się teraz dzieje w tej sprawie?
- Śledztwo w sprawie VI Ds 200/13 pozostaje w toku i jest prowadzone w fazie in rem (dotychczas nie przedstawiono nikomu zarzutów) – poinformował nas Wojciech Sołdaczuk, w zastępstwie rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
PSW Capital było notowane na NewConnect. Giełda w 2014 r. zdecydowała o wykluczeniu spółki z obrotu. Powód? – Firma dopuściła się szeregu działań mogących zagrażać bezpieczeństwu obrotu oraz interesom inwestorów – uzasadniła GPW.