Wyniki sprzedaży zostały dobrze przyjęte przez inwestorów. Podczas środowej sesji za akcje Inter Carsu płacono na rynku około 290 zł, co oznacza zwyżkę o 1,6 proc. względem kursu odniesienia z poprzedniej sesji.
W zakończonym miesiącu przychody ze sprzedaży grupy zwiększyły się o 19 proc. licząc rok do roku, osiągając 575,8 mln zł. Poprawę Inter Cars zawdzięcza dynamicznie rosnącej sprzedaży w spółkach dystrybucyjnych, operujących na kilkunastu zagranicznych rynkach w regionie. Wszystkie mogą się pochwalić dodatnią dynamiką obrotów w tym roku. Ich przychody w okresie pierwszych siedmiu miesięcy tego roku wzrosły o 21,2 proc. wobec porównywalnego okresu zeszłego roku, podczas gdy sprzedaż w kraju zwiększyła się o 10,3 proc. W okresie od stycznia do lipca tego roku łączna sprzedaż Inter Carsu zwiększyła się o blisko 14 proc., do prawie 3,8 mld zł. Największe przychody ze sprzedaży spośród zagranicznych dystrybutorów zanotowały spółki działające W Rumunii, Litwie i na Węgrzech wypracowując odpowiednio, 340,8 mln zł, 146,1 mln zł i 138,4 mln zł. Krajowy rynek wciąż odpowiada za około 60 proc. łącznych przychodów grupy, ale udział ten systematycznie maleje.
Z prognoz biur maklerskich wynika, że w 2017 roku Inter Cars może liczyć na 248,2 mln zł zysku netto przychodach na poziomie 6,9 mld zł. Dla porównania: w ubiegłym roku spółka wypracowała 230 mln zł zysku netto, a sprzedaż wyniosła prawie 6 mld zł.