Stabilizacja cen polimerów pomoże zwiększyć zyski firm

Na początku roku wyniki przetwórców były słabsze od oczekiwanych z powodu wzrostu kosztów zakupu surowców. Teraz sytuacja się uspokoiła. To powinno przełożyć się na zyski.

Publikacja: 11.06.2017 16:18

Stabilizacja cen polimerów pomoże zwiększyć zyski firm

Foto: Bloomberg

Na kondycję giełdowych przetwórców tworzyw sztucznych ogromny wpływ mają ceny polimerów służących im do prowadzenia bieżącej produkcji. Widać do było zwłaszcza po wynikach wypracowanych przez spółki z branży w ostatnich dwóch latach. W 2015 r. ceny polimerów niespodziewanie zaczęły mocno rosnąć, przyczyniając się do znaczącego pogorszenia kondycji wielu firm. Rok temu nastąpiła stabilizacja, co przełożyło się przede wszystkim na poprawę zyskowności spółek. Początek tego roku znowu wywołał niepokój wśród przetwórców. Dziś wydaje się jednak, że istotne zwyżki cen surowców branża ma już za sobą.

Zdolność przewidywania

GG Parkiet

W I kwartale tego roku w Ergisie, grupie będącej największym przetwórcą tworzyw sztucznych w Europie Środkowo-Wschodniej, wydatki na zakup polimerów stanowiły 57 proc. kosztów produkcji. Ich ceny były wyższe zarówno w stosunku do IV kwartału, jak i I kwartału ubiegłego roku. Spółka uważa, że wzrost wynikał z mniej korzystnej niż wcześniej relacji podaży do popytu, wzrostu cen ropy naftowej i produktów ropopochodnych oraz kursów walut obcych.

Ergis najwięcej pieniędzy wydał na zakup polietylenu, czyli surowca do produkcji folii stretch, politeraftalanu etylenu (PET) służącego do produkcji folii twardych oraz polichlorku winylu (PVC), z którego wytwarzane są folie miękkie. Grupa największy wzrost kosztów zanotowała w polietylenie ze względu na uruchomienie nowej linii do produkcji folii stretch.

Niekorzystne tendencje na rynku surowcowym występują również obecnie. – Pierwszych pięć miesięcy było okresem wzrostu cen, sięgającego w niektórych przypadkach 10 proc. W czerwcu sytuacja zdaje się uspokajać – mówi Tadeusz Nowicki, prezes Ergisu. Jego zdaniem podaż etylenu do końca roku powinna rosnąć, co daje nadzieję na stabilizację cen większości surowców. Wyjątkiem wydają się jedynie tzw. zmiękczacze, których ceny nadal zwyżkują. Istnieje także niepewność co do sytuacji z polichlorkiem winylu, ze względu na awarię u jednego z producentów tego polimeru.

– Surowce mają istotny wpływ na poziom naszych kosztów. Najważniejszą kwestią jest więc zdolność do ich przewidzenia w okresie, na który zawieramy kontrakty – twierdzi Nowicki. Przekonuje, że jeśli grupa nie podniesie ceny swoich wyrobów adekwatnie do zwyżki kosztów zakupu surowców, odnotuje spadek marż. Z kolei jeśli podniesie ceny bardziej niż inne firmy, staje się mniej konkurencyjna, nawet gdy zwyżki będą tylko odpowiedzią na zmiany zachodzące na rynku surowców.

– Zarówno w I kwartale, jak i w pierwszych dwóch miesiącach II kwartału ceny surowców rosły. Przedstawione za I kwartał wyniki były dobre, ale bez wzrostu cen surowców mogło być jeszcze lepsze – uważa Nowicki. W tym roku największego wzrostu popytu oczekuje na opakowania przemysłowe. Co więcej, nie spodziewa się znaczących spadków popytu w żadnej z podstawowych grup asortymentowych. Może mieć miejsce za to wolniejszy niż dotychczas wzrost w niektórych segmentach, w tym zwłaszcza w obszarze miękkich folii z PVC ze względu na wzrost cen zmiękczaczy.

Więcej surowca na rynku

W Ergu, grupie specjalizującej się w produkcji opakowań z tworzyw, największe sumy wydaje się na zakup polietylenu. Stanowią ponad 90 proc. łącznych kosztów ponoszonych na surowce. Pozostała część to wydatki na polipropylen. Wkrótce ta dysproporcja będzie jeszcze większa. – W związku z zakupem nowych linii planujemy zakup większych ilości polietylenu – mówi Robert Groborz, prezes Ergu.

W grupie wydatki na surowce stanowią około 70 proc. przychodów uzyskiwanych ze sprzedaży. Zarząd przekonuje, że pomimo występujących w II kwartale wahań cenowych, sytuacja w grupie jest stabilna. Nie chce prognozować, jak ceny surowców mogą kształtować się w kolejnych miesiącach, gdyż w jego ocenie rynek polimerów jest nieprzewidywalny.

Spółka przyznaje, że sytuacja na rynku surowców może mieć w tym roku istotny wpływ na osiągane przez nią wyniki. Od cen polietylenu ważniejsza jest jednak jej stabilność. – Im mniejsze wahania ceny z miesiąca na miesiąc, tym łatwiej zarządzać i uzyskiwać odpowiednie marże. Im większe wahania, tym trudniejsza sytuacja w zakresie stabilizacji i powtarzalności marży – twierdzi Groborz. W tym roku Erg oczekuje wzrostu popytu na produkty wysokomarżowe z branży przemysłowej i spożywczej. Jednocześnie planuje obniżenie sprzedaży produktów niskomarżowych.

W grupie Suwary, produkującej różnego rodzaju opakowania, udział w kosztach podstawowego surowca, w zależności od rodzaju produkcji, waha się od 60 proc. do 75 proc. Głównym polimerem używanym w tej firmie jest polietylen dużej gęstości (HDPE). Zarząd informuje, że na początku roku koszty jego zakupu były porównywalne do tych rok wcześniej. – Drugi kwartał wykazuje tendencję spadkową z uwagi na dużą ilość surowca na rynku europejskim – przekonuje Wojciech Gielnik, wiceprezes firmy Suwary. Dodaje, że spółka nie przewiduje gwałtownych zmian i oczekuje stabilizacji cen, choć rynek jest zdominowany przez niewielu graczy i to zawsze prowokuje do zachowań oligopolistycznych.

Suwary specjalizują się w produkcji opakowań od 1 litra do 30 litrów, do różnego rodzaju zastosowań chemicznych. Głównym produktem w portfolio grupy są kanistry 5-litrowe, których poziom sprzedaży jest bezpośrednio uzależniony od warunków pogodowych. W efekcie popyt na niego najtrudniej przewidzieć. – Obserwujemy również wzrost sprzedaży opakowań dla środków ochrony roślin. Natomiast w spółce zależnej Kartpol Group zakładany jest wzrost obrotów z nowo uruchomionej linii kartuszy poliamidowych – mówi Gielnik.

W Radpolu polimerem kupowanym w największej ilości są granulaty polietylenu i ich odmiany. W tym roku firma chce ich kupować więcej niż w 2016 r. ze względu na planowany wzrost sprzedaży systemów rurowych. – Prognozujemy raczej stabilną sytuację na rynku granulatów i utrzymanie się cen zakupowych na podobnym poziomie w kolejnych kwartałach. Również poliuretany stanowią znaczący składnik surowcowy naszych produktów, a ich ceny od końca 2016 r. systematycznie wzrastają i wyhamowanie przewidujemy dopiero pod koniec IV kwartału – informuje zarząd Radpolu. Spółka spodziewa się dalszego wzrostu popytu na systemy rurowe, zarówno w segmencie woda-kanalizacja-gaz, jak też w ciepłownictwie. Decydującym czynnikiem sprzyjającym wzrostowi zapotrzebowania na wyroby firmy ma być uruchomienie środków z nowej unijnej perspektywy finansowej.

Utrzymywanie zapasów

Gekoplast najwięcej pieniędzy wydaje na polipropylen, gdyż wszystkie płyty komórkowe i wyroby z nich oraz częściowo płyty pełne wytwarza z tego surowca. Udział tych grup stanowi około 80 proc. sprzedaży spółki, co oddaje skalę udziału wydatków na polipropylen w strukturze zakupu wszystkich polimerów. Ich ceny w I kwartale systematycznie rosły. – Z oczywistych powodów ruchy te nie są natychmiast i w pełni przenoszone na ceny sprzedaży wyrobów gotowych do klientów. Naturalnie minimalizujemy skutki wzrostu cen surowców poprzez indeksowanie cen oraz utrzymywanie odpowiedniego stanu zapasu surowca. Zawsze jednak sytuacja stałego wzrostu cen surowców wpływa w pewien sposób negatywnie na realizowane marże – mówi Piotr Górowski, prezes Gekoplastu. Zaznacza jednocześnie, że w przypadku spadku cen polimerów spółka ma możliwość realizowania ponadprzeciętnych marż.

Zarząd Gekoplastu zauważa, że od maja spadają ceny potrzebnych do produkcji surowców. Skala obniżek jest porównywalna do skali zwyżek w I kwartale i tym samym wynosi 1–2 proc. miesięcznie. – Jako bazowy scenariusz traktujemy obecnie powtórzenie sytuacji z roku 2016, czyli korektę wzrostową cen polimerów od końca lata. Choć istotne mogą okazać się czynniki geopolityczne, to perspektywy i prognozy dla gospodarki europejskiej są optymistyczne, co pozwala przyjąć założenie, że sytuacja na rynku polimerów powinna być relatywnie stabilna – uważa Górowski. W tym roku zarząd zakłada zwyżki popytu we wszystkich kategoriach oferowanego asortymentu. W efekcie planuje zwiększyć sprzedaż o kilkanaście procent.

W Plast-Boksie, grupie specjalizującej się w produkcji opakowań, około 90 proc. kupowanych surowców stanowi polipropylen, a reszta to polietylen. – W naszej branży wzrost cen surowca wpływa na obniżenie rentowności. Był to poważny czynnik, który wpłynął na to, że w I kwartale 2017 r. grupa Plast-Box miała niższą rentowność niż w ubiegłym roku – mówi Krzysztof Pióro, wiceprezes słupskiej spółki. Podaje, że na początku roku ceny polipropylenu wynosiły około 1,4 tys. euro za tonę, podczas gdy w 2016 r. sięgały 1,2 tys. euro. Podobnie jak inni uczestnicy rynku Plast-Box obserwuje obecnie stabilizację cen. W III kwartale oczekuje nawet lekkiego ich spadku. – Ceny surowca to poważny czynnik, który bierzemy pod uwagę, bo nagłe zwyżki ceny wpływają na zmniejszenie rentowności. Ceny w ciągu roku potrafią mocno się zmieniać, a zmiany średniej ceny rok do roku są niewielkie – podsumowuje Pióro.

[email protected]

Na początku roku pogorszenie kondycji zanotował Erg. Zarząd spadek wyników tłumaczy ograniczeniem sprzedaży produktów niskomarżowych i zdarzeniami jednorazowymi. Kolejne kwartały mają być lepsze m.in. za sprawą wzrostu mocy produkcyjnych wyrobów zapewniających dużą zyskowność.

Gekoplast zanotował w I kwartale spadek rentowności, co związane było m.in. ze wzrostem kosztów ekspansji i wprowadzania do oferty kolejnych produktów. Mimo to wykonano roczną prognozę wyników w ponad 25 proc. Co ważniejsze, podtrzymano zamiar jej realizacji na zaplanowanym poziomie.

Na początku roku spadły zyski w grupie Plast-Box. Głównym powodem był wzrost kosztów produkcji spowodowany podwyżkami cen polipropylenu. Poza tym wzrosły koszty wynagrodzeń. Jednocześnie spółka przekonuje, że wykorzystała dobry popyt na rynku opakowań, umacniając na nim swoją pozycję.

Początek roku nie był udany dla Radpolu. Spółka nadal ponosiła straty i odnotowywała spadek przychodów. Jeszcze w tym kwartale zarząd chce przedstawić strategię na lata 2018–2020. Jednym z celów spółki będzie wzrost eksportu. Ponadto firma cały czas szuka możliwości obniżenia kosztów.

Chemia
Azoty uruchomiły w Puławach piątą instalację kwasu azotowego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Chemia
Orlen wstrzymuje flagową inwestycję Obajtka. Za droga i nierentowna
Chemia
Polska i europejska branża chemiczna mają problemów bez liku
Chemia
Azoty integrują się wokół konkretnych biznesów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Chemia
PCC Rokita liczy na poprawę koniunktury gospodarczej
Chemia
Europejski Zielony Ład uderza w grupę Azoty