"Chopin, Chopin" podkopał oczekiwania kin co do frekwencji. Co wypełni lukę?

Po trzech kwartałach frekwencja w polskich kinach jest niższa niż rok temu. IV kwartał miał diametralnie zmienić ten obraz. Czy tak będzie - nie jest dziś pewne. Duże sieci multipleksów chcą zatrzymać widza inwestując w technologie.

Publikacja: 22.10.2025 06:00

"Chopin, Chopin" podkopał oczekiwania kin co do frekwencji. Co wypełni lukę?

Foto: Adobe Stock

III kwartał był dla kin w Polsce lepszy niż bardzo słaby analogiczny okres w 2024 r. Mimo tego po dziewięciu miesiącach 2025 r. kina są na lekkim minusie – wynika z danych, które zebraliśmy. Rezultaty jednej z najdroższych produkcji polskich – „Chopin, Chopin” sprawiają, że wynik całego roku może być słabszy niż zakładany.

III kwartał w polskich kinach. Więcej widzów niż przed rokiem

12,25 mln widzów poszło do kin w Polsce w III kwartale – wynika z szacunków sieci kin Helios, dostęp do których uzyskaliśmy i które opisujemy jako pierwsi. To o 6,5 proc. więcej niż w III kwartale 2024 r., gdy było to 11,5 mln.

Jednak  po trzech kwartałach sprzedanych biletów było mniej niż przed rokiem - 35,06 mln  (spadek o 1,5 proc.).

Prym wiodą treści lekkie. Na ekranach królowały filmy dla dzieci i młodzieży, takie jak „Minecraft: Film”, „Lilo&Stich”, kolejny odcinek przygód Pana Kleksa, „Jak Wytresować Smoka” oraz komedie „Teściowie 3”, „Vinci 2” czy „Bridget Jones 4”.

– Patrząc na dotychczasowe wyniki kin w III kwartale nadal spodziewam się lekkiego wzrostu całego rynku w 2025 r. – mówił miesiąc temu Tomasz Jagiełło, prezes sieci kin Helios.

Reklama
Reklama

Dziś, po pełnych już danych o frekwencji za trzy kwartały i pierwszych informacjach o widowni w październiku przewidywania branży są ostrożniejsze i wskazują na to, że będzie to raczej rok zbliżony do 2024 r.

Jagiełło nie widzi jednak powodu, by swoje przewidywania korygować. To może oznaczać, że w Heliosie trendy są lepsze niż na rynku.

Pogoda i Chopin psują szyki kiniarzom

Małym zainteresowaniem cieszyło się w tym roku Święto Kina, czyli akcja promująca tę formę spędzania wolnego czasu. Choć trwała dwa dni, frekwencja na seansach w dni, gdy bilety kosztowały 14-16 zł była niższa niż rok wcześniej w trakcie jednodniowej akcji. Winowajcą miała być pogoda, która sprzyjała przebywaniu na powietrzu.

Spodziewając się wzrostu frekwencji w kinach w 2025 r. Tomasz Jagiełło zwracał uwagę na dobrze zapowiadający się repertuar i wymieniał m.in. polską produkcję „Chopin, Chopin” (kosztowała 64-72 mln zł).

– Film jest frekwencyjnym rozczarowaniem dla kinowej branży – mówi dziś szef Heliosa.

Nadal jego zdaniem polskie produkcje mogą być tymi, które przyciągać będą do kin widzów. Wśród nich wymienia „Dom dobry”, „Ministrantów” czy kolejną część świątecznej komedii familijnej „Uwierz w Mikołaja”.

Reklama
Reklama

Z kolei Paweł Świst, prezes Multikina, wskazywał, iż hitami mogą okazać się „Avatar: Ogień i popiół”, animacja „Zwierzogród 2”, a wśród polskich produkcji „Zamach na papieża” z Bogusławem Lindą.

Internetowi influencerzy mają wiernych fanów. Także na dużym ekranie

Jagiełło mówi też, że w kinie nadal zdarzają się niespodzianki, jak widownia na kolejnej produkcji z influencerem Karolem Wiśniewskim (Friz): „Friz & Wersow. Miłość w czasach online”. W pierwszy weekend otwarcia przyciągnął on istotnie więcej widzów niż „Chopin, Chopin”, bo 110 tys. (vs 89 tys. w wypadku biografii wirtuoza). Po ostatnim weekendzie widownia na filmie z Frizem i Wersow ma już ponad 247 tys. widzów.

Choć frekwencja w kinach w Polsce nie rośnie, to zauważalny wzrost cen biletów i przekąsek oraz napojów z jednej strony oraz obcięte koszty zatrudnienia z drugiej sprawiają, że rezultaty branży poprawiają się.

Finanse ważne dla właścicieli kin. Vue może trafić na giełdę

– Pod względem finansowym ten rok powinien należeć do udanych dla branży – uważa szef Heliosa.

Szefowie największych sieci, jak mantrę powtarzają, że przetrwała ona pandemię i obronną ręką wyszła z walki z platformami streamingowymi o łańcuch wartości (w uproszczeniu chodzi o to, ile i jakiej jakości filmy trafiają w pierwszej kolejności na duży ekran oraz jak długo film pokazywany jest tylko w kinach).

Jednak kina nadal konkurują o widza z dostawcami domowej rozrywki. Elementem tej walki jest wygoda. Sieci multipleksów w tym roku ogłosiły inwestycje w technologię wyświetlania i wyposażenie sal.

Reklama
Reklama

Helios nawiązał współpracę z Imaksem (do tej pory sale wyposażone przez tę firmę miało w Polsce tylko Cinema City). Pierwsze dwie sale wyposażone w system projekcji laserowej i dźwięku wielokanałowego będą otwarte w Gdyni oraz Szczecinie w tym kwartale przed premierą kolejnej części „Avatara” („Avatar: Ogień i Popiół”).

Latem Vue International, właściciel Multikina i samo Multikino także zapowiedziały inwestycje w standard, a kilka dni temu o modernizacji kina Kinepolis w Poznaniu informowało Cinema City Poland.

Wyniki tego roku będą ważne o tyle, że może dojść do zmian właścicielskich w jednej z dużych sieci multipleksów. Chodzi o Vue International, właściciela Multikina. Na początku roku fundusze, do których należy Vue rozpoczęły rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Obecnie natomiast – podaje Skynews – plan ma zakładać wprowadzenie Vue na giełdę w 2026 r.

Cinema City: mamy list od właściciela

Aby proces upublicznienia sieci przeprowadzić z sukcesem, fundusze zatrudniły nowego dyrektora finansowego. Tydzień temu funkcję tę objął James McArthur, który wcześniej współzarządzał operatorem promów osobowych HK Expeditions. W jego biogramie podkreślane jest doświadczenie nabyte w pracy bankiera inwestycyjnego współpracującego z funduszami private equity.

Czy ewentualne zmiany własnościowe w Vue będą miały przełożenie na polski rynek kinowy? Zwykły widz raczej ich nie wyczuje, tak jak bez większego echa przeszły roszady właścicielskie w Cinema City Poland.

Reklama
Reklama

Niektórzy do tej pory nie zorientowali się, że firma nie należy już do rodziny Greidingerów, a do właścicieli globalnej grupy Cineworld, do której polski operator został włączony lata temu. Grupa Cineworld i należące do niej aktywa kontrolowane są poprzez  Crown-UK.

Cinema City Poland podało w ostatnim sprawozdaniu finansowym, że 14 marca otrzymało od Crown-UK list informujący, że właściciel zamierza wspierać polską sieć finansowo przez co najmniej 18 kolejnych miesięcy.

Dzięki odnowionej ofercie filmowej, w tym premierom długo oczekiwanych produkcji, oraz inwestycjom w nowoczesne technologie kinowe, Cinema City przyciąga coraz więcej klientów. Wzrost liczby widzów i przychodów pozwala spółkom powoli wracać do poziomów finansowych sprzed pandemii. Dalsze inwestycje w jakość obsługi i rozwój infrastruktury kinowej mają zapewnić utrzymanie stabilnego wzrostu oraz kontynuację poprawy wyników i umacniania pozycji na rynku – napisał zarząd Cinema City Poland w raporcie za 2023 r.

Firmy
Nowy sklep.rp.pl od „Rzeczpospolitej”: magazyny i poradniki z dostawą InPost
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Firmy
Boryszew zacieśnia współpracę z MON. Ruszy produkcja dronów bojowych
Firmy
„Rzeczpospolita” udostępnia artykuły w wersji audio. Nowa funkcja w serwisie rp.pl
Firmy
W komunikacji spółek z rynkiem nadal jest dużo do zrobienia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Firmy
Co z raportami kwartalnymi? Jest szansa na salomonowe rozwiązanie
Firmy
Imperium zbudowane przez Zygmunta Solorza bliskie ważnego rozstrzygnięcia
Reklama
Reklama