Nikkei 225, indeks giełdy w Tokio, zyskał co prawda podczas poniedziałkowej sesji tylko 0,3 proc., ale ustanowił kolejny rekord. Tylko 64 pkt dzieliły go od poziomu 50 tys. pkt. Zwyżki indeksu były w dużym stopniu reakcją na wybór Sanae Takaichi na premiera Japonii. Wynik głosowania w parlamencie nie był jednak dużym zaskoczeniem dla inwestorów. Nikkei 225 dużo mocniej rósł w poniedziałek, w reakcji na zawarcie koalicji przez Liberalno-Demokratyczną Partię Japonii (LDP), której od niedawna przewodzi Takaichi z Japońską Partią Innowacji (Ishin). W ciągu ostatnich pięciu sesji Nikkei 225 zyskał prawie 5 proc., w ciągu miesiąca wzrósł o ponad 8 proc., a od początku roku skoczył o 23,5 proc. Jen słabł natomiast we wtorek o 0,6 proc. wobec amerykańskiej waluty. Za 1 dolara płacono 151,6 jena. Rentowność japońskich obligacji dziesięcioletnich spadła do 1,65 proc.
Nowy kurs fiskalny
Takaichi jest uznawana za zwolenniczkę abenomiki, czyli polityki gospodarczej realizowanej przez rząd Shinzo Abe w latach 2012–2020, polegającej głównie na silnej stymulacji fiskalnej i monetarnej gospodarki. Ministrem finansów w jej rządzie ma zostać Satsuki Katayama, uchodząca za zwolenniczkę abenomiki. Zdania co do tego, jaką politykę może ona prowadzić, są jednak mocno podzielone wśród analityków.
– Katayama wyraziła preferencję dla silniejszej waluty. Jednak pozostaje sceptyczna wobec skuteczności interwencji na rynku walutowym i nie komentowała polityki Banku Japonii. Zamiast tego opowiadała się za zwolnieniem długoterminowych udziałów w akcjach z podatku od spadków, aby zachęcić do inwestycji w japońskie akcje. Chociaż jen początkowo zareagował pozytywnie na jej nominację, jest mało prawdopodobne, aby była ona wyraźnym katalizatorem w którąkolwiek stronę – twierdzi Tomonobu Yamashita, strateg ds. stóp procentowych w BofA Securities.
– Katayama jest postrzegana jako ostrożna wobec nadmiernej ekspansji fiskalnej. Niemniej jednak wcześniej wyrażała poparcie dla ekspansywnych polityk w stylu Abenomics. Rynki finansowe pozostają podzielone w kwestii podejścia Katayamy do polityki fiskalnej, co podkreśla potrzebę uważnego monitorowania jej oświadczeń politycznych. Mimo to, pod sztandarem nowej premier Takaichi, promującej „odpowiedzialną ekspansywną politykę fiskalną”, oczekiwania na konsolidację fiskalną prawdopodobnie pozostaną niskie – wskazuje Ryutaro Kimura, strateg ds. instrumentów o stałym dochodzie w AXA Investment Managers.
Jeżeli fiskalne działania stymulacyjne nowego rządu doprowadzą do osłabienia jena, to może być to czynnik wspierający tokijski rynek akcji. Wiele spółek z japońskiej giełdy jest mocno nastawionych na eksport, a osłabienie jena pozytywnie wpływa na ich marże.