Instytucje finansujące sztandarową inwestycję grupy kapitałowej Azoty, czyli projekt Polimery Police, zaspokoiły przysługujące im wymagalne wierzytelności w wysokości 76,8 mln euro. Dokonały tego w drodze kompensaty ze środkami uzyskanymi wcześniej przez zależną od nawozowego koncernu firmę GA Polyolefins z tytułu gwarancji za nienależyte wykonanie umowy na budowę nowego zakładu przez Hyundai Engineering.
Azoty nadal będą prowadzić negocjacje z bankami i Orlenem
Andrzej Skolmowski, prezes Azotów, przekonuje, że decyzja banków nie zmienia podejścia koncernu do procesu restrukturyzacji GA Polyolefins. „W aktualnej sytuacji skoncentrujemy się na rozmowach z Orlenem w celu wdrożenia długoterminowego planu dla projektu. Równocześnie grupa Azoty będzie prowadziła dalsze negocjacje z instytucjami finansującymi, aby wykorzystać pozostałą kwotę z gwarancji na zaspokojenie bieżących potrzeb spółki”– zapewnia Skolmowski.
Na początku sierpnia GA Polyolefins otrzymała ponad 107,5 mln euro z tytułu gwarancji za nienależyte wykonanie umowy na realizację projektu Polimery Police. W efekcie na kontach tej firmy powinno pozostać jeszcze 30,7 mln euro. Pieniądze te są jednak zablokowane przez banki i nie wiadomo, czy koncern będzie mógł z nich kiedykolwiek skorzystać.
W tym kontekście trzeba pamiętać, że zarząd Azotów już wcześniej informował o planowanym przeznaczeniu otrzymanych środków gwarancyjnych na dokończenie projektu Polimery Police. „Przeprowadzamy przegląd projektu i analizujemy ścieżki jego dokończenia. Koszty i terminy będą zależeć od wybranej opcji – szczegółowe szacunki będą przedstawione po zakończeniu analiz”– informował nas pod koniec sierpnia Andrzej Dawidowski, wiceprezes Azotów.
Koszt dokończenia projektu Polimery Police nadal jest nieznany
Z kolei podczas konferencji prasowej mającej miejsce w połowie września zarząd koncernu podawał, że nie ma pieniędzy na dokończenie projektu Polimery Police nawet po otrzymaniu gwarancji bankowych wynikających z umowy zawartej z Hyundai Engineering. Kilkanaście dni temu Azoty uszczegółowiły, że GA Polyolefins potrzebuje środków na przeprowadzenie remontu i dokończenie projektu oraz na pokrycie kosztów jego funkcjonowania, zarówno w okresie postoju, jak i do czasu pełnej komercjalizacji inwestycji. Koncern potrzebuje też pieniędzy na surowce niezbędne do prowadzenia produkcji. Ile konkretnie musi jeszcze wydać na dokończenie inwestycji, nadal nie wiadomo. Niezależnie od tego dzisiaj jedyną opcją ratunku wydaje się przejęcie tego przedsięwzięcia przez Orlen.