Z tego artykułu się dowiesz:
- Dlaczego ceny polis komunikacyjnych OC zaczęły wzrastać po okresie wojny cenowej?
- Jak zmienia się rynek ubezpieczeń komunikacyjnych w Polsce, w tym liczba aktywnych polis OC i AC?
- Jakie społeczne i ekonomiczne konsekwencje wynikają z utrzymujących się wysokich kosztów napraw pojazdów?
- Jakie zmienia się postrzeganie części używanych przez użytkowników samochodów w Polsce?
Komunikacyjne polisy OC są zdecydowanie najpopularniejszym ubezpieczeniem w Polsce. Dzieje się tak dlatego, że jest ono obowiązkowe dla posiadaczy pojazdów mechanicznych. Z danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wynika, że na koniec zeszłego roku liczba aktywnych komunikacyjnych polis OC sięgnęła rekordowych 29,7 mln. Rok wcześniej było ich blisko 28,5 mln. Polis OC przybywa nieprzerwanie od lat. 10 lat temu było ich nieco ponad 21,8 mln.
Wojna cenowa zachwiała rynkiem
Za poruszanie się po naszych drogach bez ważnej polisy OC grożą solidne kary. Do tego dochodzi konieczność pokrycia szkód z własnej kieszeni, a to już może być wydatek sięgający dziesiątek, czasem setek tysięcy zł i więcej. Z tego powodu zdecydowana większość posiadaczy pojazdów mechanicznych kupuje polisy OC. A ubezpieczyciele mocno o nich między sobą walczą. Wielu z nich uznało przy tym, że najważniejszym orężem w tej walce jest cena. Dzieje się tak, bo niezależnie od zakładu ubezpieczeń polisa OC z grubsza daje posiadaczowi pojazdu taką samą ochronę. Wielu klientów szuka więc tanich produktów, mniej zwracając uwagę na inne elementy tego ubezpieczenia, jak jakość czy terminowość naprawy ewentualnych szkód albo dodatki, o które niektórzy ubezpieczyciele starają się rozszerzać swoją ofertę.
Konkurowanie ceną doprowadziło do kilkuletniej wojny cenowej, nie pierwszej zresztą. Ceny polis OC posiadaczy pojazdów mechanicznych spadały od 2018 r. Apogeum przypadło na lata 2021-2022, kiedy spadki cen były dwucyfrowe. Wszystko to przy galopującej inflacji, gwałtownie rosnących wartościach szkód komunikacyjnych i wzroście kosztów napraw uszkodzonych pojazdów, dodatkowo napędzanych wzrostem płac. Jak łatwo było się spodziewać, ten segment rynku ubezpieczeń zaczął notować coraz gorsze wyniki. Sytuacja zrobiła się groźna. W obawie przed destabilizacją rynku ubezpieczeń interweniowała Komisja Nadzoru Finansowego. W 2022 r. wydała rekomendacje zwiększające wymogi związane z likwidacją szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych.
Koniec wojny, nie koniec kłopotów
Ale choć od 2023 r. ceny polis komunikacyjnego OC ruszyły w górę, to koszty naprawy szkód wciąż rosły szybciej. I tak jest nadal. Wedle danych Polskiej Izby Ubezpieczeń o ile średnia składka w ubezpieczeniu OC komunikacyjnym wyniosła na koniec pierwszego półrocza 2025 r. 548 zł i była wyższa o 3,2 proc. niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, to wartość średniej szkody likwidowanej z takiej wzrosła o 14,7 proc. i wyniosła 11641 zł.