W Polsce rynek wzrośnie w 2011 r. o kilka procent

Z Piotrem Tokarskim, prezesem Grupy Paradyż, rozmawia Tomasz Furman

Publikacja: 13.12.2010 07:11

W Polsce rynek wzrośnie w 2011 r. o kilka procent

Foto: Archiwum

[b]Czy w przyszłym roku rynek płytek ceramicznych w Polsce będzie rósł? [/b]

Od ubiegłego roku branża ceramiczna przeżywa trudne chwile. Teraz stoimy w obliczu podwyżki stawki VAT, m.in. na materiały budowlane – być może nie ostatniej. To może spowodować spadek popytu indywidualnego i w dłuższym okresie zniechęcić do zakupów. Ale nieśmiało przewiduje się ożywienie w budownictwie w 2011 roku, zwłaszcza w dużych inwestycjach oraz w budownictwie mieszkaniowym. Jestem umiarkowanym optymistą, dlatego liczyłbym realnie na niewielki, kilkuprocentowy wzrost.

[b]Jakie przychody ze sprzedaży i zyski wypracowuje w tej sytuacji grupa Paradyż? [/b]

Pierwsze trzy kwartały tego roku możemy zaliczyć do udanych. Zanotowaliśmy większe o 5 proc. przychody ze sprzedaży niż w tym samym czasie ubiegłego roku, przy utrzymaniu średniej ceny naszych wyrobów na dość wysokim poziomie. Udało się to m.in. dzięki działaniom w dystrybucji. Szczególnie dobrze sprzedawały się kolekcje płytek ceramicznych wprowadzonych do naszej oferty w tym roku.

[b]Czy sytuacja na rynkach eksportowych była podobna do tej, z jaką mamy do czynienia w naszym kraju? [/b]

Udział eksportu w przychodach grupy Paradyż od kilku lat wynosi około 35 proc. Sprzedaż zagraniczną utrzymujemy na zakładanym poziomie, choć oczywiście niezadowalająca kondycja gospodarek Ukrainy, krajów nadbałtyckich i Rosji ma negatywny wpływ na łączny wynik. Pozytywne sygnały płyną za to z rynków zachodnich, na których systematycznie zwiększamy udziały, rekompensując w ten sposób okresowe spadki sprzedaży na wschodzie.

[b]Jak kształtują się obecnie marże na rynku płytek w naszym kraju? [/b]

Marże w branży spadają. Mają na to wpływ zarówno zaostrzająca się walka cenowa, jak i stale rosnące koszty. Wzrastają chociażby koszty energii elektrycznej, paliw i gazu, co ma kolosalny wpływ nie tylko na wyniki producentów, ale i na wyniki dystrybutorów. Poziom marży, który osiągnęliśmy w ciągu trzech kwartałów 2010 roku, oceniam jako zadowalający, zwłaszcza w perspektywie wyników branży. Należy jednak podkreślić, że wypracowaliśmy go dużym wysiłkiem i trudno jest dziś jednoznacznie określić, czy zostanie utrzymany w kolejnym roku. Zmiany dotyczące kosztów, związane z wahającymi się cenami nośników energii, cenami surowców i regulacjami prawnymi skutkującymi zwiększaniem obciążeń, są na tyle duże, że prognozowanie pozytywnych wyników jest zbyt ryzykowne.

[b]W jakim stopniu grupa Paradyż wykorzystuje moce produkcyjne? [/b]

Obecne zdolności produkcyjne wszystkich pięciu zakładów wchodzących w skład grupy wynoszą około 30 mln mkw. płytek rocznie. Jesteśmy drugim co do wielkości producentem w Polsce. Nasze moce wykorzystujemy na zadowalającym poziomie około 85–95 proc. Równolegle prowadzimy inwestycje w dwóch zakładach, w Wielkiej Woli koło Paradyża i w Opocznie. Oba działają w ramach Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Wartość tych inwestycji przekracza 200 mln zł. Dzięki nim wzbogacimy naszą ofertę m.in. o produkty sprzedawane pod marką Premium – My Way.

[b]A myślicie o przejęciach? [/b]

Dzięki nowym inwestycjom chcemy odnotować kolejne zwyżki przychodów i zysków. O ewentualnych przejęciach będziemy informować w stosownym terminie.

[b]Jaką macie zatem strategię działania na najbliższe lata w Polsce i na rynkach zagranicznych? [/b]

Dzięki nowym inwestycjom zamierzamy dalej wytwarzać produkty o najwyższych standardach jakości i oferować je konsumentom w korzystnej cenie. Dziś wiemy, że nieustanne angażowanie wypracowanych zysków w modernizację i rozwój przedsiębiorstwa jest kluczem do naszego sukcesu. [b]W jaki sposób będzie finansowana strategia grupy kapitałowej? [/b]

Działalność grupy Paradyż od początku jej istnienia finansowana jest wyłącznie kapitałem polskim. Leszek Wysocki i Stanisław Tępiński, którzy mają po połowie udziałów w spółkach tworzących grupę, założyli, że będą inwestować zyski w dalszy rozwój firmy, zwłaszcza w nowoczesne technologie wytwarzania i park maszynowy. To procentuje do dzisiaj. Oczywiście bieżąca działalność firmy wymaga również szerokiej współpracy z sektorem bankowym i ubezpieczeniowym.

[b]Dziękuję za rozmowę. [/b]

Budownictwo
Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victoria Dom: Publiczna oferta obligacji w styczniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku