Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W Polsce żyje się coraz lepiej, a w niektórych miejscowościach wręcz bardzo dobrze. Sytuację poprawiają niskie bezrobocie i rosnące płace. Mimo to nie wszędzie warunki życia są takie same i znacząco różnią się między dużymi miastami a prowincją. Najniższe bezrobocie jest w Wielkopolsce, na Śląsku i na Mazowszu, a więc tam, gdzie zlokalizowane są duże ośrodki miejskie z lepszym dostępem do wyższej liczby ofert pracy i w sektorach uznawanych za lepiej opłacane, takich jak np. technologie i finanse. Na przeciwległym biegunie znajdują się województwa wschodnie, takie jak podkarpackie czy warmińsko-mazurskie, gdzie stopa bezrobocia jest wyższa – 8 proc., a miejsca pracy oferowane są przede wszystkim w branżach gorzej opłacanych, jak rolnictwo czy handel detaliczny.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sprzedaż detaliczna wzrosła w czerwcu o 2,2 proc. rok do roku – podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Płace w sektorze przedsiębiorstw urosły silniej od prognoz, przy topniejącym zatrudnieniu. Zawiodła produkcja przemysłowa. Poniedziałkowe dane GUS-u mają mieszany wydźwięk.
Produkcja przemysłowa spadła w czerwcu o 0,1 proc. rok do roku – podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS). Dodatnią dynamikę roczną wykazała zaś produkcja budowlano-montażowa.
Inflacja bazowa w czerwcu wyniosła 3,4 proc. r./r. – podał Narodowy Bank Polski. To oznacza lekki wzrost względem maja (3,3 proc.).
Ponad połowa polskich firm obawia się wzrostu kosztów produkcji w wyniku wyższych ceł wprowadzonych przez USA. Trzy czwarte deklaruje, że zmieni strategię biznesową, co trzecia chce przenieść produkcję do innego kraju lub zmienić dostawców.
GUS potwierdził we wtorek, że inflacja w czerwcu w Polsce wyniosła 4,1 proc. r./r. Ekonomiści są w zasadzie jednomyślni: już w lipcu inflacja zejdzie do przedziału celu NBP (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.), niedaleko jego środka.