To efekt podpisanego protokołu rozbieżności przy udziale mediatora wyznaczonego przez MPiPS. Mediacje trwały od 8 listopada. Głównym przedmiotem sporu pozostał punkt dotyczący wysokości podwyżek wynagrodzeń zasadniczych pracowników z wyrównaniem od 1 lipca 2011 r. 15 proc. podwyżki domagają się dwa związki zawodowe, po wycofaniu się ze sporu NSZZ Solidarność. Gdyby przeszedł ten postulat, spółkę czekałby wydatek blisko 20 mln zł w skali roku (średnie miesięczne wynagrodzenie za 2011 rok w Puławach wyniosło około 5,1 tys. zł brutto).
Tymczasem zarząd proponował 6 proc. podwyżki wynagrodzenia od lipca. Ostatecznie zgodził się je wypłacić, co miało gwarantować powrót do rozmów nad nową siatką płac; miała wejść w życie z początkiem roku.
- W związku z tym, że związki nie przyjęły taryfikatora zaproponowaliśmy, że od 1 stycznia każdy pracownik będzie miał naliczany, ale nie wypłacany 6 proc. dodatek do wynagrodzenia zasadniczego i dodatku zmianowego. Środki zostaną wypłacone pod warunkiem wejścia w życie nowego taryfikatora do końca I kwartału 2012 r. – mówi „Parkietowi" Grzegorz Kulik, kierownik działu komunikacji korporacyjnej puławskich zakładów. Zgodnie z ustawą o prowadzenia sporów zbiorowych, kolejnym etapem może być rozpisanie przez związek referendum strajkowego. Z przedstawicielami związków nie udało się nam skontaktować. Spór zbiorowy trwa od sierpnia.