Lipiec dopisuje. Indeksy wyznaczają nowe szczyty przy dużych obrotach

W piątek rano indeks WIG rósł w porywach do 108 848 pkt. To nowy rekord historyczny szerokiego indeksu. Motorem napędowym GPW były duże spółki, ale druga i trzecia linia naszej giełdy też radziły sobie obiecująco.

Publikacja: 21.07.2025 06:00

Lipiec dopisuje. Indeksy wyznaczają nowe szczyty przy dużych obrotach

Foto: Adobestock

Trzeci tydzień lipca na warszawskim parkiecie należał do byków. Szeroki WIG, licząc do piątkowego popołudnia, zyskał 3,7 proc., WIG20 4,2 proc., mWIG40 2,5 proc., a sWIG80 1,2 proc. Dzienne obroty, mimo sezonu wakacyjnego, oscylują przy wartości 1,5 mld zł, więc to bardzo dobry wynik. Zwyżkom giełdowym towarzyszyło wprawdzie osłabienie złotego, ale ma ono raczej charakter korekcyjny (rynek był krótkoterminowo mocno wykupiony, zwłaszcza w relacji do dolara amerykańskiego). W gronie spółek z szerokiego WIG-u aż 11 podmiotów zwiększyło w minionym tygodniu swoją kapitalizację o 10 i więcej proc. W tym gronie znalazły się dwa blue chipy – mBank i Budimex. Tylko w piątek 11 spółek wyznaczyło co najmniej roczne maksimum notowań, a w tym gronie trzy spółki ustanowiły rekord historyczny (PKO BP, Mennica Polska i LSI Software). W górę piął się również rynek NewConnect. Indeks reprezentujący mały parkiet sięgnął w porywach 256,5 pkt, czyli znalazł się najwyżej od lutego. Innymi słowy – hossa w Warszawie trwa w najlepsze i obejmuje szeroki wachlarz spółek.

WIG20 był motorem napędowym. W piątek sięgał w porywach poziomu 2978 pkt. To nowy szczyt trwającego trendu wzrostowego i najwyższy poziom od 2008 r. Kurs wybił się górą z krótkoterminowej konsolidacji, która trwała od końca kwietnia i obejmowała strefę 2900 – 2650 pkt. Rozpiętość wahań sugeruje, że potencjalny zasięg po wybiciu to nawet 3150 pkt. Wsparciem dla notowań indeksu jest teraz wspomniana strefa, a w jej obrębie średnia 50-sesyjna, przebiegająca obecnie na poziomie 2800 pkt.

Indeks mWIG40 wrócił w minionym tygodniu nad 8000 pkt. W piątek po południu rósł nawet do 8110 pkt, co oznacza, że do historycznego maksimum zabrakło zaledwie 27 pkt. Ostatni zwrot notowań nad średnią 50-sesyjną, a także położenie oscylatora MACD w strefie neutralnej dają tu spore szanse na pójście śladami WIG20. Podobnie jest w przypadku indeksu małych spółek. W piątek po południu rósł on do 29 164 pkt. Do rekordu brakowało 26 pkt. W kontekście tak dobrego zachowania głównych indeksów nie dziwi nowe ATH na WIG-u. Ono z kolei wpisuje się w historyczne statystyki, zgodnie z którymi lipiec to najlepszy dla WIG-u miesiąc w roku.

Nie da się ukryć, że nowe rekordy w Warszawie padają w otoczeniu dobrych nastrojów na giełdach zagranicznych i innych klasach aktywów. Na Wall Street zarówno S&P500, jak i Nasdaq Composite poprawiały swoje ATH, a sprzyjał temu udany początek sezonu publikacji wyników za II kwartał. Niemiecki DAX obronił średnią 50-sesyjną i zawrócił w kierunku 25 000 pkt, a pod szczyt hossy podszedł Hang Seng. Znakomicie radził sobie bitcoin. W ubiegły poniedziałek wyznaczył on nowy rekord historyczny 123 255 USD. Wygląda więc na to, że apetytu na ryzyko nie brakuje. Przy sprzyjającym otoczeniu zagranicznym i wysokiej jak na wakacje aktywności inwestorów, daje to niemałe szanse, że w tym miesiącu zobaczymy kolejne maksima, nie tylko na WIG-u, ale również na pozostałych indeksach warszawskiej giełdy.

Zajrzyj na kanał autora: youtube.com/@finsite