Menedżer nie został również skwitowany za pracę w 2008 roku.?Wczorajsze walne zgromadzenie akcjonariuszy ponownie zajmowało?się podsumowaniem roku obrotowego 2008, ponieważ uchwały podjęte w 2009 roku zostały unieważnione przez sąd. Co więcej, na tym unieważnionym zgromadzeniu Kiełczewski absolutorium za 2008 rok otrzymał.

Mogłoby to wyglądać na kolejną odsłonę konfliktu właścicielskiego w spółce – między obozem Midston Developments (największy udziałowiec, ma 28,1 proc. akcji) a stronnikami obecnego zarządu (którzy wspólnie mają więcej akcji niż Midston). Negatywna ocena Kiełczewskiego może być jednak zaskoczeniem, bo menedżer był kojarzony właśnie z przeciwnikami głównego udziałowca.

Konflikt ciągnie się od 2009 roku, kiedy na WZA zarząd nie pozwolił Midstonowi głosować z posiadanych akcji, argumentując to naruszeniem przez udziałowca ustawy o ofercie przy zakupie akcji Pepeesu. Midston zaskarżył uchwały zgromadzenia i wygrał w sądzie. Jednak do tej pory toczy się sądowa batalia o to, czy udziałowiec ma prawo głosu. Dlatego, mimo wyroku dotyczącego WZA z 2009 roku, zarząd konsekwentnie odmawia firmie prawa do czynnego udziału w zgromadzeniach.

Uchwały tegorocznego WZA prawdopodobnie również zostaną przez Midston zaskarżone.