Około 160 mln euro, czyli ponad 690 mln zł według obecnego kursu, wynieść mają całkowite koszty budowy galerii handlowej, jaką na warszawskiej Białołęce postawić zamierza Globe Trade Centre (ma mieć ok. 60 tys. mkw.). Będzie to największa, biorąc pod uwagę nakłady, inwestycja w centrum handlowo-rozrywkowe w historii dewelopera. Dotychczas najwięcej, bo 140 mln euro, kosztowała GTC budowa częstochowskiej Galerii Jurajskiej, 680 mln zł kosztować ma realizowany wspólnie z Polnordem projekt galerii w Wilanowie.
Budowa ruszy za rok, półtora
GTC postawi swój obiekt przy ul. Światowida, nieopodal Urzędu Dzielnicy Białołęka, w sąsiedztwie planowanego skrzyżowania ul. Modlińskiej z trasą szybkiego ruchu prowadzącą z mostu Północnego. Z przyjętego w marcu br. planu zagospodarowania przestrzennego wynika, że działka, na której stanąć ma galeria GTC, została przeznaczona pod inwestycje handlowe. – Nabyliśmy zdecydowaną większość gruntów pod projekt, rozmawiamy z władzami miasta w sprawie zakupu pozostałej części – mówi Piotr Kroenke, dyrektor generalny GTC. Dodaje, że prace nad projektem galerii już trwają. – Do czerwca 2012 r. chcemy złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. Wierzymy, że budowa obiektu rozpocznie się najpóźniej wiosną 2013 r. – mówi Kroenke.
Na Białołęce nie ma obecnie galerii handlowych i zdaniem rynkowych ekspertów zlokalizowany tam projekt jest wręcz skazany na sukces. GTC nie jest jedynym inwestorem, który szykuje się do zagospodarowania tej białej plamy na handlowej mapie Warszawy.
Kto pierwszy
Od kilku lat trwają starania o zielone światło na wybudowanie galerii na leżącej nieopodal działce należącej do Kredyt Banku. Galeria miała stanąć też na gruntach należących obecnie do Polfy Tarchomin. Dziś to GTC jest najbliżej zagospodarowania rosnącego rynku, jakim jest północno-wschodnia Warszawa.
– Liczymy, że obiekt przyciągnie nie tylko klientów z Warszawy, ale również mieszkańców miejscowości położonych na północny wschód od Warszawy. W tym rejonie nie ma obiektu handlowego o klasie chociażby porównywalnej z tą, którą zamierzamy postawić na Białołęce – mówi Kroenke. Dodaje, że nie przewiduje problemów z pozyskaniem finansowania dla przedsięwzięcia. – Wręcz przeciwnie, myślimy, że to banki będą zabiegać o udział w tym przedsięwzięciu – mówi dyrektor generalny GTC.