Zgodnie z zawartym porozumieniem spółka ma przedstawić wierzycielom plan restrukturyzacji oraz m.in. traktować wszystkich wierzycieli w równy sposób przy obsłudze zadłużenia. Z kolei banki i obligatariusze do 12 stycznia 2012 r. mają się powstrzymać m.in. od żądania natychmiastowej spłaty zadłużenia, nie będą też składać wniosków o upadłość giełdowej spółki.
Zawarcie układu z wierzycielami jest o tyle zaskakujące, że wcześniej spółka nie informowała o problemach z obsługą zadłużenia. Kilka dni wcześniej zarząd ABM Solid zwołał co prawda NWZA, w trakcie którego przegłosowana zostanie propozycja emisji akcji z prawem poboru, jednak – jak przekonywał Marek Pawlik, prezes i największy akcjonariusz ABM Solid – emisja ma na celu zwiększenie kapitału obrotowego spółki, a nie spłatę zobowiązań. Budowlana spółka zamierza wy-emitować do 7,93 mln papierów, w wyniku czego jej kapitał się podwoi. Akcje będą sprzedawane po cenie z przedziału 1–2 zł (aktualny kurs to 2,7 zł). Nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy w sprawie emisji odbędzie się 5 grudnia.?Dzień prawa poboru ustalono natomiast na 16 grudnia.
– Mogę zapewnić jako większościowy akcjonariusz, że wezmę udział w ofercie. Mam też nadzieję, że spotka się ona z zainteresowaniem naszych wszystkich akcjonariuszy, zarówno tych instytucjonalnych, jak i indywidualnych – zapewnia Pawlik. Prezes wraz z żoną Barbarą i firmą Barbara kontroluje 54,51 proc. akcji, które uprawniają do 67,94 proc. głosów.
ABM Solid dziś opublikuje wyniki finansowe za III kwartał. Po półroczu spółka miała 5,89 mln zł straty przy 180,5 mln zł przychodów. Gorsze wyniki firma tłumaczyła wyższymi od zakładanych kosztami realizacji niektórych zleceń.