AC Autogaz szykuje się do ekspansji

W tej chwili przygotowujemy się do obecności na bardzo perspektywicznych rynkach Argentyny, Brazylii i Meksyku - mówi Katarzyna Rutkowska, prezes AC Autogaz

Aktualizacja: 18.02.2017 15:02 Publikacja: 13.05.2012 17:08

AC Autogaz szykuje się do ekspansji

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński

Przejęliście kontrolę nad spółką Biazet w rezultacie zakupu pakietów udziałów najpierw od Skarbu Państwa, a następnie od firmy TLS. Od kiedy zamierzacie konsolidować wyniki tego przedsiębiorstwa?

Pełną konsolidacje wyników będziemy prowadzić od 2 lipca tego roku, czyli po przeniesieniu własności 13,14 proc. akcji Biazetu z firmy TLS na naszą spółkę.

Przeniesienie własności wiąże się z dokonaniem płatności za walory. Chcecie za nie zapłacić ze środków własnych i kredytów. Jak będą wyglądać te proporcje?

Na zakup 40,33 proc. akcji od Skarbu Państwa zaciągnęliśmy kredyt inwestycyjny w wysokości 25 mln zł. Za ten pakiet zapłaciliśmy 28,4 mln zł. A to oznacza, że różnica pochodziła z kasy naszej firmy. Z kolei ze spółka TLS płatność jest rozłożona w czasie. Pierwszą transzę w wysokości 1,7 mln zł przelejemy do 2 lipca ze środków własnych. Płatność kolejnej raty w wysokości ponad 7,55 mln zł jest wyznaczona na połowę lutego przyszłego roku. Myślę, że do tego czasu jesteśmy w stanie zebrać taką kwotę. Gdyby jednak to się nie udało, to mamy bufor w postaci trzyletniego kredytu obrotowego na 12 mln zł. Wykorzystamy go, gdy zajdzie taka potrzeba.

Czy w planach jest przejęcie 100 proc. w Biazecie?

Na tą chwilę nie mamy takich zamiarów. Tym bardziej, że drugi istotny właściciel, czyli obecny prezes spółki, który ma 37 proc. akcji, wierzy w sukces projektu i nie byłby zainteresowany sprzedażą swojego pakietu.

A będziecie dążyć do zmian we władzach tej spółki?

Jesteśmy zadowoleni z pracy obecnego zarządu, dlatego też w chwili obecnej nie planujemy zmiany. Będziemy natomiast chcieli mieć swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej. Chciałabym, żeby przynajmniej dwóch członków reprezentowało AC, a jeden – drugiego znaczącego właściciela. Na najbliższym walnym zgromadzeniu zaprezentujemy nasze propozycje. Zamierzam zgłosić m.in. swoją kandydaturę, bo chce mieć informacje o Biazecie z pierwszej ręki.

Co zyskujecie dzięki przejęciu Biazetu?

Obie spółki specjalizują się w produkcji elektroniki. Dla nas oznacza to możliwość uzyskania synergii w zakresie mocy produkcyjnych. Rozmawiamy też z Philipsem, który jest głównym kontrahentem Biazetu. W tej chwili spółka ta kupuje komponenty elektroniczne i montuje je w odkurzaczach czy ekspresach marki Philips. Pomysł jest taki, by kupowali niektóre elementy od nas w których się specjalizujemy.

Dzięki przejęciu kontroli nad Biazetem zyskujemy tez dostęp do nowego rynku, jakim są nieruchomości. Spółka realizuje obecnie projekt przebudowy białostockiej Galerii Kwadrat znajdującej się na terenie należącym do Biazetu na park handlowy. Dla pokazania skali projektu zaznaczę tylko, że galeria ma obecnie 10 tys. mkw., a po rozbudowie powstanie 52,5 tys. mkw. powierzchni handlowej i 6 tys. mkw. powierzchni biurowej.

Po jakim czasie liczycie na zwrot z tej inwestycji i jak ją będziecie finansować?

Projekt finansuje wyłącznie Biazet. My nie dokładamy do niego ani złotówki. Natomiast pierwszych dywidend spodziewamy się w 2015 r. Harmonogram zakłada bowiem, że całkowita budowa parku handlowego zakończy się w połowie 2014 r. Pierwszy etap, w ramach którego powstanie hipermarket OBI, będzie zrealizowany do końca 2013 r.

W ub.r. Biazet 546 mln zł przychodów i 9 mln zł zysku netto? To oznacza, że nawet posiadając ponad połowę akcji tej spółki wasze wyniki znacząco się poprawią. Na jakie rezultaty w tej firmie liczycie w tym roku?

Zakładamy, że tegoroczne tempo wzrostu obrotów będzie na podobnym poziomie jak wobec 2010 r., kiedy przyrost sięgnął 10 proc. Jeśli zaś chodzi o zysk netto, to powinien być podobny do ubiegłorocznego.

To była dobra okazja inwestycyjna, bo spółka jest stabilna, ma solidne przychody i jest rentowna, a jej majątek jest wyceniany dużo poniżej wartości rynkowej. Przykładowo, 12,5 ha gruntu w dobrej lokalizacji, którym dysponuje Biazet w księgach jest wart 29 zł za metr kwadratowy, podczas gdy na białostockim rynku nieruchomości ceny gruntu sięgają 200-300 zł za mkw.

A jaką dynamikę przychodów zanotuje cała grupa? Pierwszy kwartał zakończyliście sprzedażą na poziomie 39,15 mln zł, czyli o 15,6 proc. lepszą niż rok temu.

W II kwartale powinniśmy utrzymać podobną dynamikę. Natomiast w całym roku też zakładamy dwucyfrowe tempo wzrostu. Liczymy też na poprawę rentowności.

Czy zatem w przyszłym roku akcjonariusze też dostaną 100 proc. zysku jak za rok ubiegły?

Nasza polityka dywidendowa zakłada wypłacanie od 50 do 100 proc. zarobku spółki AC. Nie zamierzamy tego zmieniać. W tej chwili, tuż po wypłacie dywidendy za rok ubiegły, trudno mówić o precyzyjnych planach dywidendowych. Zapewne w przyszłym roku do akcjonariuszy trafi wartość wyznaczona tymi widełkami.

Poprawę rentowności chcecie uzyskać m.in. dzięki nowym kontraktom eksportowym na rynkach Ameryki Południowej. Sprzedaż w nowych krajach miała ruszyć w II kw. Czy faktycznie tak będzie?

W tej chwili przygotowujemy się do obecności na bardzo perspektywicznych rynkach Argentyny, Brazylii i Meksyku. Przygotowujemy homologacje i procedury formalne. Argentyna pójdzie na pierwszy ogień i tam będziemy chcieli ruszyć ze sprzedażą jeśli nie pod koniec II kwartału to na pewno w III kwartale. W podobnym czasie planujemy zaistnieć też w Brazylii. Natomiast chcielibyśmy by sprzedaż na Meksyk została uruchomiona pod koniec tego roku, gdyż w tym przypadku musimy przystosować nasze produkty do wymogów tamtejszego rynku.

Cały czas rozwijamy sprzedaż w Peru i na Dominikanie, które są naszymi przyczółkami na tym kontynencie. Pracujemy też nad nowymi kontaktami w krajach WNP czy Azji. Przykładowo w I kwartale weszliśmy do Izraela.

A kiedy zaczniecie sprzedawać instalacje gazowe dla silników diesla, które chcecie oferować m.in. polskim firmom transportowo-logistycznym.

Z tym produktem wyjdziemy na rynek nie wcześniej niż pod koniec roku. W I kwartale uzyskaliśmy dla tego produktu homologację. Teraz musimy jeszcze uzyskać homologację na ich montaż i przeprowadzić testy, co potrwa zapewne kilka miesięcy.

Na jaką sprzedaż liczycie dzięki temu produktowi?

W tym roku chcielibyśmy sprzedać minimum kilkanaście/ kilkadziesiąt sztuk. Nie będą to jeszcze duże ilości, bo produkt jest nowy i najpierw klienci, którzy do tej pory nie byli zainteresowani ideą autogazu muszą się do niego przekonać. W przyszłości powinno się to rozwijać, jednakże teraz jeszcze za wcześnie o precyzyjne plany.

Budownictwo
Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victoria Dom: Publiczna oferta obligacji w styczniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku