Teoretycznie we Wspólnocie panuje swoboda świadczenia usług, jednak w praktyce poszczególne kraje członkowskie starają się chronić rodzime rynki i przedsiębiorców, najczęściej mnożąc przeszkody administracyjne.

Nowe regulacje mają przede wszystkim wprowadzić Europejską Elektroniczną Kartę Usługową (European Services E–card). To uproszczona procedura, mająca ułatwić spełnienie formalności administracyjnych niezbędnych, by świadczyć usługi w danym kraju unijnym. Spółka budowlana w Polsce będzie mogła uzyskać w tutejszym urzędzie informacje o wymogach. Jeśli je spełni, otrzyma e-kartę, będącą swego rodzaju paszportem i certyfikatem – odpadnie konieczność składania przy każdym zagranicznym przetargu dokumentów m.in. poświadczających kwalifikacje, przetłumaczonych na język urzędowy, co oznacza oszczędności.

Ekspansja zagraniczna będzie w najbliższych latach zyskiwać coraz większe znaczenie w strategiach rozwoju firm budowlanych w Polsce, wraz ze zmniejszaniem się strumienia pieniędzy z UE, który wspiera inwestycje. Spółki z rodzimym kapitałem co prawda są w stanie konkurować na obcych rynkach jakością i know-how, mają też często przewagę kosztową, jednak są niewielkie wobec zagranicznych koncernów i mają ograniczony dostęp do finansowania.

W połowie zeszłego roku pierwszą konferencję programową odbył Polski Klaster Eksporterów Budownictwa, organizacja zrzeszająca obecnie 19 firm, w tym notowane na giełdzie Elektrotim, Mostostal Zabrze, PBG, Polimex-Mostostal, Rafako, Unibep i Vistal Gdynia. Podmioty należące do klastra działają we wszystkich segmentach budownictwa – od kubaturowego, przez przemysłowe, po infrastrukturalne – na 50 zagranicznych rynkach, zatrudniając tam ponad tysiąc osób.

Powoli o inwestycjach zagranicznych myślą też nasi deweloperzy – Unibep buduje mieszkania w Norwegii, inwestycje w Niemczech i Wielkiej Brytanii zapowiedział Murapol, z kolei MLP Group jest zainteresowane budową pierwszych magazynów w Niemczech.