Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jacek Jastrzębski, przewodniczący KNF.
W środę odbyły się zwyczajne walne zgromadzenia Millennium, BNP Paribas i mBanku. W porządku walnych zgromadzeń każdego z tej trójki znalazł się punkt dotyczący porozumień z frankowiczami, do których wezwał w grudniu Jacek Jastrzębski, szef Komisji Nadzoru Finansowego. Chodzi o przewalutowanie kredytu po kursie z dnia zaciągnięcia i potraktowania go, jakby od początku był złotowym.
Jednak akcjonariusze Millennium i BNP Paribas (a najprawdopodobniej także mBanku, którego obrady w momencie zamknięcia tego wydania jeszcze trwały) nie głosowali nad przystąpieniem banków do powszechnego oferowania frankowiczom porozumień. Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium, poinformował, że zarząd nie podjął jeszcze decyzji w sprawie przystąpienia do programu. – Jesteśmy na etapie przeprowadzania ankiet wśród klientów. Jeśli zarząd banku podejmie decyzje co do programu, przedłoży ją do zatwierdzenia radzie nadzorczej i walnemu zgromadzeniu akcjonariuszy. Przystąpienie do programu będzie miało ogromne implikacje do wyników kapitałowych i finansowych banku – dodał. Bank szacuje koszty przewalutowania całego frankowego portfela według propozycji KNF na 4,1–5,1 mld zł. Na koniec 2020 r. miał 2,7 mld zł nadwyżki ponad obecne wymogi polskiego nadzoru. Joao Bras Jorge ocenił, że kluczowa będzie korzystna opinia lub przynajmniej brak sprzeciwu istotnych urzędów, wsparcie realizacji tego programu przez NBP i wpływ finansowy oraz konsekwencje kapitałowe. Dodał, że ważny będzie też poziom pewności prawnej ugód, które byłyby zawierane z kredytobiorcami.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ożywienie kredytowe jest tuż, tuż przed nami – prognozują zgodnie bankowcy. Ma to wynikać z długo oczekiwanego boomu inwestycyjnego, a przy okazji dać też ochronę przed spadkami zarobków sektora po obniżkach stóp. Czy te nadzieje mają szansę się ziścić?
Największy bank zaskakuje wysokimi zyskami i ma nadzieję na kontynuację tego trendu, mimo wciąż dużego obciążenia rezerwami frankowymi.
Liderowi rynku bankowego w Polsce, PKO BP, nie przeszkadzają duże rezerwy na kredyty frankowe, ani obniżone stopy procentowe. W II kwartale wypracował niemal 2,7 mld zł zysku netto.
PKO Bank Polski odnotował 2 661 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w II kw. 2025 wobec 2 351 mln zł zysku rok wcześniej, podał bank.
Analitycy BM mBanku podnieśli swoją rekomendację dla Santander BP do poziomu „trzymaj” oraz zwiększyli 12-miesięczną cenę docelową akcji do 558,9 zł. Taka poprawa to m.in. efekt lepszych od oczekiwań skutków sprzedaży Santander Consumer Bank.
Mimo obniżonych stóp procentowych i wysokich rezerw na kredyty frankowe, bank BNP Paribas chwali się w II kwartale bardzo dobrymi wynikami. Liczy na ożywienie akcji kredytowej w drugiej połowie roku.