Najbardziej zadłużone spółki z szerokiego rynku

Pod lupę wzięliśmy zadłużenie giełdowych firm. Kto ma niepokojąco wysokie wskaźniki?

Publikacja: 15.06.2013 14:00

Im wyższa wartość wskaźnika ogólnego zadłużenia, tym wyższe ryzyko finansowe ponosi spółka i jej akc

Im wyższa wartość wskaźnika ogólnego zadłużenia, tym wyższe ryzyko finansowe ponosi spółka i jej akcjonariusze

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Przeanalizowaliśmy raporty finansowe za pierwszy kwartał 2013 roku spółek z warszawskiego parkietu pod kątem zadłużenia (pominęliśmy banki, gdzie płynność finansową mierzy się inaczej niż w przypadku pozostałych spółek). Wysoka wartość zobowiązań nie oznacza jednak, że spółka ma kłopoty. Pełniejszy obraz sytuacji finansowej uzyskamy, gdy zobowiązania zestawimy z wartością posiadanego majątku.

Długi liczone w miliardach

Wszystkie spółki spoza sektora bankowego łącznie posiadają ponad 60 mld zł długu netto. Dług netto liczyliśmy jako sumę zobowiązań z tytułu oprocentowanych kredytów i pożyczek, obligacji oraz leasingu finansowego pomniejszoną o środki pieniężne i ich ekwiwalenty.

Z danych jasno wynika, że największe zadłużenie mają największe spółki. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo przy skali prowadzonej działalności  zmuszone są pożyczać najwięcej, by mogły inwestować i się rozwijać. W ujęciu bezwzględnym do najbardziej zadłużonych przedsiębiorstw należą spółki paliwowe – PKN Orlen i Lotos (zadłużenie netto na koniec marca 2013 roku było na poziomie odpowiednio 8,6 i 6,4 mld zł). Dług netto sięgający ponad 5 mld zł posiadali jeszcze tacy potentaci rynkowi jak PGNiG oraz Tauron. Powyżej miliarda złotych długu miały również Telekomunikacja Polska, TVN, Echo, Cyfrowy Polsat i Ciech.

Co ciekawe, 82 spółki z indeksu WIG posiadają nadwyżkę finansową, dlatego w ich przypadku wartość długu netto jest ujemna. Zgromadziły tyle gotówki, że mogłyby w każdej chwili spłacić swoje zobowiązania. Tu też dominują giganci sektora przemysłowego. Największą nadwyżką w wysokości 2,95 mld zł dysponowała PGE.  Nadpłynnością sięgającą powyżej  miliarda złotych mogłyby się pochwalić jeszcze jedynie JSW (2,17 mld zł) i Enea (1,33 mld zł).

Dług a majątek

Więcej o poziomie zadłużenia dowiemy się, korzystając z wskaźników stosowanych w analizie fundamentalnej. Na pierwszy ogień wzięliśmy wskaźnik ogólnego zadłużenia. Pełniejszy obraz sytuacji finansowej spółki otrzymamy, jeśli zestawimy wartość jej zobowiązania z majątkiem. Informuje on, jaki procentowy udział w finansowaniu majątku firmy mają zobowiązania i dług. – Wskaźnik dług/aktywa pokazuje, jaka część aktywów ogółem spółki jest finansowana kapitałem zewnętrznym – poziom tego wskaźnika można porównać ze średnią w branży bądź też z powszechnie akceptowanym poziomem rzędu ok. 0,50–0,60x – wyjaśnia Bartłomiej Cendecki, zarządzający funduszami Quercus TFI.

Generalnie im wyższa wartość wskaźnika ogólnego zadłużenia, tym wyższe ryzyko finansowe ponosi spółka i jej akcjonariusze. – Na pewno jeżeli jest powyżej akceptowalnych poziomów, to jest to sygnał ostrzegawczy dla inwestorów, obligatariuszy czy banków, ale nie znaczy to automatycznie, że spółka jest w tarapatach – dodaje Cendecki.

Z dużym lewarem

Ze spółek z indeksu WIG tylko jedna ma zadłużenie większe  niż wartość posiadanego majątku. W takiej sytuacji jest Sfinks. W przypadku restauracyjnej spółki stosunek zobowiązań do aktywów przekracza 100 proc. Co oznacza, że spółka ma ujemne kapitały własne. Teoretycznie oznacza to, że bez dokapitalizowania jej byt jest zagrożony, ale restauracyjna spółka funkcjonuje w ten sposób od dłuższego czasu. W Sfinksie od kilku lat prowadzona jest restrukturyzacja. Jej pierwsze pozytywne efekty można było zobaczyć w tym roku w wynikach, co pozwoliło notowaniom spółki odbić się nieznacznie od dna.

Łącznie w przypadku ośmiu spółek wskaźnik ogólnego zadłużenia przekracza 60 proc. W przypadku ukraińskiego producenta akumulatorów Westa Isic sięga poziomu 82 proc. Inwestorzy mają spore wątpliwości, czy spółka poradzi sobie z zadłużeniem. Kurs Westy osuwa się systematycznie od wielu miesięcy

W gronie najbardziej zadłużonych spółek znalazł się też jeden z uczestników WIG20 – TVN.  Mediowa firma ma do spłacenia obligacje o wartości ponad 3 mld zł.  TVN poinformowała niedawno, że chce wyemitować nowe obligacje. W ten sposób zamierzała wykorzystać pieniądze z ich emisji wraz ze środkami ze sprzedaży?net.pl do wykupienia?całości obligacji z terminem zapadalności w 2017 roku. Jak się jednak okazało, m.in. z uwagi na zawirowania związane z pogorszeniem sytuacji na Cyprze spółce nie udało się przeprowadzić tej transakcji.

[email protected]

Analizy rynkowe
Pozytywne zaskoczenia sezonu. Spółki, które przekonały wynikami
Analizy rynkowe
Wyniki europejskich spółek jednak cały czas pod presją
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Giełdowy roller coaster
Analizy rynkowe
Ile jest jeszcze miejsca na rotację kapitałów z USA do Europy?
Analizy rynkowe
Ukraińskie spółki tanieją, wojskowe drożeją. Czyli pokłosie kłótni w Gabinet Owalnym
Analizy rynkowe
Siła złotego przełoży się na wyniki spółek. Kto zyska, a kto straci?