Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 20.09.2021 12:17 Publikacja: 20.09.2021 12:17
Foto: Adobestock
W szczycie paniki akcje Kruka można było kupić za mniej niż 60 złotych. Dziś są wyceniane na 340 złotych, co oznacza przy okazji wyznaczenie historycznego szczytu. Kredyt Inkaso podnosi notowania wolniej, co nie oznacza, że powoli – w 18 miesięcy potroiło wycenę (a przez krótki moment kapitalizacja rosła nawet czterokrotnie). Akcje Bestu – głównie ze względu na niski free float – nie ucierpiały na wybuchu pandemicznej paniki szczególnie mocno, ale licząc do dołka w listopadzie ub.r., notowania niemal się podwoiły.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Oprocentowanie polskich obligacji dziesięcioletnich zwyżkowało we wtorek do 5,85 proc., czyli o około 10 pkt baz. wobec poniedziałkowego zamknięcia. To zła wiadomość dla funduszy dłużnych.
Inflacja za oceanem nie odpuszcza. Jej miesięczne dynamiki utrzymały się w marcu na poziomach obserwowanych w lutym i były wyższe, niż oczekiwano.
Emitentów na rynku obligacji korporacyjnych jest stosunkowo mało. Ci, którzy są na nim obecni, aktualnie czerpią z tego tytułu premię i bez problemu pozyskują finansowanie od inwestorów – zauważa Tomasz Puzyrewicz, dyrektor w DM Navigator.
Aktualna rentowność brutto obligacji dużych deweloperów mieszkaniowych jest niższa od tego, co ich papiery oferowały „na czysto” rok temu o tej porze. „Winny” jest spadek ryzyka kredytowego.
Nie są to już te kalorie, co przed rokiem, kiedy papiery zapadające w terminie 6–12 miesięcy pozwalały sięgnąć po 9–12 proc. rentowności brutto, ale 7–11 proc. wciąż jest osiągalne.
Krajowy dług skarbowy zyskiwał w środę na wartości wobec minionego tygodnia i zrealizowane na ostatniej aukcji zakupy były już w zysku.
Ministerstwo Finansów na środowym przetargu sprzedało obligacje za nieco ponad 5 mld zł, oferując najwyższą w tym roku rentowność.
Oprocentowanie polskich obligacji dziesięcioletnich zwyżkowało we wtorek do 5,85 proc., czyli o około 10 pkt baz. wobec poniedziałkowego zamknięcia. To zła wiadomość dla funduszy dłużnych.
Rentowność obligacji 10-letnich wzrosła do 4,6 proc. po danych o sprzedaży detalicznej w marcu. Wzrosła ona o 0,7 proc. m/m wobec oczekiwanych 0,4 proc., a w grupie kontrolnej jeszcze bardziej: +1,1 proc. wobec +0,4 proc.
Oddalające się obniżki stóp ciążą obligacjom skarbowym. Rynki obecnie wyceniają, że w USA dojdzie do pierwszego cięcia dopiero po wakacjach.
Rynek obligacji strefy euro jest dziś znacznie atrakcyjniejszy od amerykańskiego – twierdzi Witold Chuść, wiceprezes Rockbridge TFI oraz zdobywca statuetki Złotego Portfela „Parkietu” za najlepszy fundusz polskich obligacji w 2023 r.
Inflacja w marcu w USA okazała się wyższa od oczekiwań ekonomistów. Co prawda tylko o 0,1 pkt proc. (3,5 proc. w skali roku w miejsce zakładanych 3,4 proc.), ale już to wystarczyło, by zachwiać pewnością inwestorów co do spodziewanej w czerwcu obniżki stóp procentowych. W efekcie rentowność obligacji dziesięcioletnich USA wzrosła powyżej 4,55 proc., to jest do najwyższego poziomu od połowy listopada. Na wyższą od oczekiwań inflację wpłynęły m.in. rosnące ceny usług, co jest z kolei potwierdzeniem kondycji rynku pracy.
Branża windykacyjna zrealizowała zapowiedzi. Do inwestującego w nowe pakiety Kruka z rozmachem dołączyły Best i Kredyt Inkaso. Wskaźniki zadłużenia wzrosły, ale płynności poprawiły się.
Oferta o wartości 150 mln zł przewiduje rolowanie zapadających w tym roku papierów o wartości 110 mln zł.
Zwiększenie nakładów UE na Wspólną Politykę Rolną nie jest właściwą drogą do zakończenia protestów rolników. Ale struktura wydatków w ramach WPR wymaga przemyślenia.
Koncern zapowiada, że jeszcze w tym roku może dojść do zmian w jego strategii, najpierw muszą jednak zapaść decyzje co do aktywów węglowych. Spółka obecnie nie przewiduje pozbywać się na rzecz Skarbu Państwa Bogdanki ani też segmentu dystrybucji energii.
W ciągu ponad dziesięciu lat aż sześć domów maklerskich zostało wchłoniętych w struktury bankowe. Zmieniło to branżowy krajobraz i dzisiaj broker działający w ramach banku jest czymś naturalnym. Droga powrotna wydaje się zamknięta. Ale rynek potrafi mocno zaskakiwać.
Mało kto się spodziewał, że to kakao będzie jednym z rynków, na których będziemy obserwowali największe ruchy na początku 2024 roku.
Krajowe indeksy skorzystały z poprawy nastrojów i w ciągu zaledwie dwóch sesji odrobiły z lekkim zapasem straty z wtorkowego tąpnięcia.
Kluczowa dla obrazu ostatnich sesji, poza wzrostem napięcia na Bliskim Wschodzie, stała się tradycyjnie już polityka pieniężna.
Rekordowe notowania złota, za którego uncję trzeba było zapłacić ostatnio nawet 2400 dolarów, nasuwają pytania o źródło tej siły.
Po bardzo spokojnym początku roku w połowie kwietnia gwałtownie wzrosła średnia liczba rezerwowanych dziennie lokali. Na celowniku głównie Warszawa i Poznań.
Przemysłową grupę czekają spore wydatki w najbliższych latach w związku z realizacją planów zawartych w nowej strategii na lata 2024–2028. Efekty w wynikach grupy będą jednak dobrze widoczne dopiero w 2027 r.
W najbliższych dniach raporty roczne opublikują m.in. Orlen, KGHM, Azoty, JSW, Unimot i ZE PAK. Spółki te łączy też fakt planowanego zaksięgowania operacji o charakterze jednorazowym, które mogą istotnie zmienić ich zyski, a w efekcie poziom przyszłej dywidendy.
Krajowy rynek kapitałowy ma szereg strukturalnych problemów, które same się nie rozwiążą. Przez to nie oddaje potencjału gospodarki. Potrzebne są zmiany, które przyciągną nowych emitentów – mówi Michał Szymański, prezes VIG/C-Quadrat TFI.
Zależy nam na aktywnym kształtowaniu bezpiecznego i transparentnego rynku kapitałowego w Polsce. Liczymy więc, że dobre sygnały, jakie nadchodzą z nadzoru i Ministerstwa Finansów, spowodują przyspieszenie tego procesu.
Kwestie związane z raportowaniem ESG – pierwsze podmioty zostaną zobowiązane do raportowania w 2025 r. danych za rok obrotowy 2024 – to oczywiście szansa dla firm audytorskich, otwiera się przed branżą możliwość świadczenia nowych usług w zakresie atestacji raportów ESG lub doradztwa w obszarze raportowania.
Wzrost przychodów i popyt na nowe świadczenia, ale też duże wyzwania kadrowe i niejasności legislacyjne – tak na branżę może wpłynąć nowa dyrektywa dotycząca raportowania niefinansowego.
Rynek badania sprawozdań finansowych jednostek zainteresowania publicznego (JZP) podlega w ostatnich latach bardzo dynamicznym zmianom. Przyczyn takiego stanu jest na pewno więcej niż jedna.
Profesja biegłego rewidenta uległa w ostatnich latach ogromnym zmianom. Są one związane z wszechobecną transformacją cyfrową i jej wpływem na gospodarkę i działalność przedsiębiorstw. Nowe technologie zmieniły kluczowe aspekty funkcjonowania firm, nawet takich, które dostarczają bardzo tradycyjne produkty i usługi. Cyfryzacja zmodyfikowała procesy biznesowe, w tym również procesy księgowe i metody ustalania istotnych szacunków.
Łączne przychody audytorów w Polsce w 2023 r. urosły o niemal jedną piątą. Nadal trzy podmioty przebijają poziom miliarda złotych. Świetnie wypadło PwC. W siłę rosną też firmy średniej wielkości.
W ostatnich latach współpraca pomiędzy audytorami i Polską Agencją Nadzoru Audytowego mocno szwankowała. Jest szansa na zmianę – sygnalizują przedstawiciele biegłych rewidentów.
Audytorzy KPMG, dzięki wykorzystaniu nowoczesnych narzędzi technologicznych, jak np. KPMG Clara Analytics – AI Transaction Scoring, są dzisiaj w stanie wykonywać testy szczegółowe na całych populacjach danych finansowych (często składające się z milionów pojedynczych transakcji), zamiast badać wybrane próby statystyczne, jak czynili dotychczas.
Sztuczna inteligencja pomoże audytorom skoncentrować się na transakcjach obarczonych wysokim ryzykiem oraz ograniczy liczbę powtarzalnych czynności i procedur do minimum.
Na światowym rynku publicznych ofert pierwotnych trwa ożywienie. Wszystko wskazuje, że dotrze ono też do Polski. To zarówno szansa, jak i wyzwanie dla rodzimych firm audytorskich, zwłaszcza w kontekście wchodzących w życie regulacji w zakresie raportowania ESG.
Z jednej strony mocno zwiększający się popyt i możliwość świadczenia nowych usług. Z drugiej – braki kadrowe, restrykcyjne regulacje i legislacyjne zawirowania. Jak w 2024 r. poradzi sobie branża?
Burzenie zaufania do nas jako profesji to bardzo niebezpieczne zjawisko – mówi Kamil Jesionowski, prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów.
To już XXIII edycja corocznego rankingu audytorów „Rzeczpospolitej”. PwC utrzymało pozycję lidera, ale walka o czołowe miejsca była wyjątkowo zacięta.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas