Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.05.2025 12:46 Publikacja: 13.05.2025 06:00
Foto: Eric Thayer/Bloomberg
USA i Chiny zgodziły się podczas negocjacji w Genewie na wzajemne obniżenie karnych ceł o 115 pkt proc. na 90 dni – ogłosił Scott Bessent, amerykański sekretarz skarbu. Amerykańskie karne cła na produkty z Chin wynosiły dotychczas aż 145 proc., a chińskie na towary ze Stanów Zjednoczonych 125 proc. W wyniku rozejmu handlowego chińskie karne cło zostanie obniżone do 10 proc., a amerykańskie do 30 proc. Dlaczego nie do 10 proc.? Bo nadal będzie obowiązywało 20-proc. cło nałożone jako kara za to, że Chiny nie zablokowały napływu fentanylu do USA. Jest jednak nadzieja, że również „fentanylowe” cło zostanie zniesione. Bessent stwierdził bowiem, że rozmowy dotyczące współpracy z Chinami w sprawie powstrzymania napływu tego narkotyku „są na dobrej ścieżce”.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestorów ucieszyła wiadomość, że chiński wicepremier He Lifeng spotka się z amerykańskim sekretarzem skarbu Scottem Bessentem w Szwajcarii.
Prezydent Donald Trump zamierza podjąć działania w celu złagodzenia skutków swoich taryf dla amerykańskich producentów samochodów, powiedział wysoki rangą urzędnik Białego Domu.
W ostatnich latach takie państwa, jak Wietnam czy Tajlandia, bardzo mocno korzystały na amerykańsko-chińskiej wymianie ciosów handlowych. Stały się one dla wielu koncernów miejscem do przenoszenia fabryk z Państwa Środka. Teraz ich model rozwoju jest zagrożony.
Chińskie władze zawiesiły 125 procentowe karne cła na część półprzewodników importowanych z USA - donosi magazyn Caijing, powołując się na źródła branżowe.
W tym roku – dokładnie 12 maja – mija 15 lat od giełdowego debiutu spółki, która dziś jest największym konglomeratem finansowym w naszej części Europy. Jak giełdowa historia PZU wygląda z perspektywy czasu i jakie plany ma jedna z największych spółek notowanych w Warszawie?
Od czasu wcześniejszej wojny handlowej podczas pierwszej administracji Trumpa, Xi Jinping wzmocnił swoją kontrolę nad przywództwem kraju i hojnie wydawał pieniądze na udoskonalanie najbardziej wyrafinowanych na świecie systemów cenzury i nadzoru.
Inwestorzy odczuli ulgę po tym, jak prezydent USA Donald Trump zaprzeczył, że chce odwołać szefa Fedu i zapowiedział złagodzenie wojny handlowej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas