Jakie perspektywy ma polski złoty?

Po zeszłotygodniowych doniesieniach o odblokowaniu unijnych funduszy inwestorzy znów łaskawiej spojrzeli na złotego. To wyraźnie go umocniło względem najważniejszych walut. Kurs euro w środę, schodząc poniżej poziomu 4,30 zł, był o krok od ustanowienia blisko czteroletniego minimum. Mniej płacono także za dolara, który jest aktualnie wyceniany nieco poniżej 4 zł.

Publikacja: 29.02.2024 06:00

Jakie perspektywy ma polski złoty?

Foto: Adobe Stock

W ocenie analityków, biorąc pod uwagę najbliższe miesiące, perspektywy krajowej waluty wyglądają korzystnie, co daje przestrzeń do dalszego umocnienia. – Pozytywne uwarunkowania lokalne przy jednoczesnym braku zwiększonej awersji wobec ryzyka mogą otwierać w krótkim terminie pole do spadku kursu EUR/PLN poniżej 4,30. Oczekiwania na napływ środków unijnych do Polski pozytywnie wpływały na krajową walutę już od kilku miesięcy. Ostatnie doniesienia o odblokowaniu pieniędzy z tytułu KPO oraz funduszy spójności dodatkowo wspierają notowania złotego – zauważa Arkadiusz Trzciołek, ekonomista Citi Handlowego. Jak mówi, oczekiwania polskiego rządu napływu środków z funduszu odbudowy w bieżącym roku w kwocie 23 mld euro przewyższają założenia budżetowe o około 5 mld euro, co wpływałoby na ograniczenie potrzeb pożyczkowych z innych źródeł. Jednocześnie dodaje, że polskiej walucie sprzyja relatywnie jastrzębia retoryka RPP, zwłaszcza na tle działań innych banków centralnych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, które kontynuują obniżki stóp procentowych. – Naszym zdaniem brak zmian stóp procentowych przez RPP w tym roku powinien wspierać widzianą ostatnio siłę złotego, zwłaszcza że notowania kontraktów pochodnych wciąż wskazują na przestrzeń do dostosowania stóp procentowych w Polsce o około 75 pb. (w dół) do końca grudnia – zauważa.

Pozytywnie o perspektywach złotego wypowiada się także Rafał Sadoch, analityk BM mBanku. Jego zdaniem pogłębienie spadku poniżej poziomu 4,30 w przypadku pary EUR/PLN wydaje się być kwestią czasu. – Ocieplenie wizerunku Polski na arenie międzynarodowej będzie elementem długoterminowo wspierającym kurs krajowej waluty. W krótszej perspektywie powinniśmy przede wszystkim patrzeć na dolara i to, co będzie się działo ze stopami procentowymi w Stanach Zjednoczonych. Już sam spadek inflacji powinien być czynnikiem wystarczającym do dalszej aprecjacji złotego – uważa.

Marek Rogalski, analityk walutowy DM BOŚ, zwraca uwagę, że w lutym polska waluta wybiła się na lidera wśród krajów z naszego regionu. – Złoty udowodnił w lutym, że jest wart zainteresowania. To oczywiście pokłosie oczekiwań co do dość „jastrzębiego” podejścia RPP w nadchodzących miesiącach. I to będzie główny motor do ewentualnego dalszego umocnienia złotego. Nie wykluczam, że w perspektywie kilkunastu tygodni zobaczymy okolice 4,24 zł za euro i będziemy naruszać 3,88 zł za dolara – wskazuje. Jednocześnie wskazuje, że fundusze unijne są tu dodatkowym argumentem, choć nie spodziewa się, aby środki te miały być wymieniane bezpośrednio na rynku. – Mogłaby się pojawić obawa co do nadmiernego umocnienia naszej waluty. Ale będą one pełnić funkcję stabilizatora czy też amortyzować złotego w sytuacji pojawienia się negatywnych informacji, jak chociażby wątek wokół odwołania szefa NBP, dalszy przebieg wojny w Ukrainie czy też jesienne wybory w USA (Trump może podbić ryzyko geopolityczne) – wyjaśnia.

Jak zauważają eksperci, trudno sobie wyobrazić dalej rosnącego w siłę złotego bez wsparcia czynników globalnych. Główną przeszkodą pozostaje umacniający się dolar. – Złoty był w ostatnich tygodniach relatywnie mało wrażliwy na umocnienie amerykańskiego dolara. Polska waluta prezentowała również siłę na tle innych walut rynków wschodzących, a para USD/PLN przez pierwsze dwa miesiące roku pozostawała w przedziale 3,90–4,05. Zauważalne dalsze spadki tej pary mogą być jednak ograniczane przez działania amerykańskiej Rezerwy Federalnej – uważa Trzciołek, wskazując, że od końca ubiegłego roku istotnie zmniejszyły się oczekiwania co do skali obniżek stóp procentowych w USA i oddala się początek spadku stóp. – Dobre wyniki amerykańskiej gospodarki (co przedstawia silny rynek pracy oraz mocny wzrost PKB) kontrastują z wciąż nieco rozczarowującymi odczytami w strefie euro. Dalsze spadki kursu EUR/USD stanowiłyby przeszkodę w kontynuacji ruchu spadkowego pary USD/PLN – wyjaśnia.

Z kolei Rogalski wśród czynników, które wydają się być kluczowe do kontynuacji umocnienia złotego, wymienia utrzymanie hossy na giełdach oraz nasilenie oczekiwań co do cięcia stóp przez Fed jeszcze przed wakacjami. JIM

Waluty
Interwencje walutowe na niewiele się już zdają. Jen nie przestaje razić słabością
Waluty
Polski złoty pozostanie mocny w drugim kwartale
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Na jakie waluty warto teraz stawiać?
Waluty
Tydzień pod znakiem banków centralnych
Waluty
Dolar jeszcze może pokazać światu swoją potęgę
Waluty
Kurs złotego nieco słabszy w piątkowy poranek