Wzrost wycen odbywał się przy solidnych obrotach. Do godziny 15 na rynku TBS Poland właściciela zmieniły papiery warte ponad 800 mln zł. Krajowym obligacjom pomagały dane o kwietniowej sprzedaży detalicznej. Ta okazała się niższa od oczekiwań, wspierając neutralne nastawienie Rady Polityki Pieniężnej. Skala wzrostu cen obligacji była niższa niż na innych rynkach regionu EMEA, ale wyceny rosły mimo zaplanowanej na czwartek aukcji. Na regularnym przetargu Ministerstwo Finansów zaoferuje wart do 3 mld zł pakiet obligacji serii OK0720, PS0123, WZ0524, WS0428 i WZ0528. To kolejny przetarg z niższą podażą niż wstępnie planowana. Solidny wzrost gospodarczy pozytywnie wpływa na stronę dochodową budżetu. To oznacza niższe potrzeby pożyczkowe. Tymczasem po zorganizowanym na początku maja przetargu zamiany zaplanowane pierwotnie potrzeby pożyczkowe zostały zrealizowane już w 53 proc. Wyraźnie gorzej niż obligacje radził sobie w środę złoty. Kurs EUR/PLN rósł o 3 gr i znów znalazł się powyżej poziomu 4,31. Obserwowany na rynkach wschodzących wzrost awersji do ryzyka zepchnął kurs EUR/USD poniżej 1,17, a parę EUR/CHF poniżej 1,16. W efekcie za dolara trzeba było płacić już 3,68 zł, a za franka nawet 3,72.