Osobnym tematem pozostaje funt, którego wycena spadła wczoraj do najniższego punktu od początku października (wobec PLN). Złoty kwotowany jest na rynku następująco: 4,2868 PLN za euro 3,7795 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7554 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8324 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,251% w przypadku papierów 10-letnich.
Uwaga inwestorów w ostatnich godzinach obrotu skoncentrowana była na wydarzeniach w UK. Jeszcze we w środę T. May poinformowała o poparciu dla swojego draftu umowy dot. Brexit'u wśród partyjnych decydentów. Wczoraj nastąpiło jednak „polityczne tornado", gdy prezentacja szkicu w parlamencie skończyła się dymisjami ministrów i współpracowników premier (w tym ministra ds. Brexit'u D. Raab'a). Pojawiły się nawet doniesienia o potencjalnym votum nieufności wobec May. Ponownie na rynku pojawiły się obawy o możliwość realizacji scenariusza wyjścia UK bez umowy handlowej w UE. W konsekwencji funt mocno tracił na wszystkich zestawieniach, w tym wobec PLN. Kurs GBP/PLN spadł do najniższego poziomu od 3 października, osiągając lokalne minima w okolicy 4,8270 PLN. Lokalnie brak było istotniejszych wydarzeń – publikacja dot. inflacji bazowej za październik wypadła zgodnie z prognozami (0,9% r/r). Wydarzenia związane z nadzorem nie mają większego wpływu na rynek.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Uwaga inwestorów pozostanie skoncentrowana na wydarzeniach w UK. Szeroki kalendarz makro na dziś zawiera m.in. dane z USA (produkcja przemysłowa) oraz poranne wystąpienia J. Weidmann'a oraz M. Draghiego.
Z rynkowego punktu widzenia sytuacja na większości par związanych z PLN nie uległa większej zmianie – w dalszym ciągu mówimy o poruszaniu się kursów w ramach szerszej konsolidacji. Wczorajszy ruch na GBP/PLN przyniósł wybicie dolnego zakresu wahań (3,84 PLN), jednak poranny obrót wskazuje na możliwy ruch korygujący.
Konrad Ryczko