Tym samym May ucieka od „przekazania" odpowiedzialności za Brexit na parlament, czego ten sam zaczyna coraz głośniej się domagać. Inne scenariusze (w tym odwołanie Brexitu) nie mogą być procedowane, zanim „nie upadnie" projekt rządowy.
To nie jest najlepsza informacja dla funta, gdyż przeciąga niepewność i będzie kulminować emocje na styczeń. Na wykresie GBPUSD widać, że popyt zderzył się z linią spadkową trendu i chyba skutecznie. Potwierdzeniem będzie zejście wieczorem poniżej 1,2590-1,2600, co zwiększy ryzyko testowania jutro okolic wsparcia przy 1,2560.
Wykres dzienny GBPUSD
Globalnie dolar nie dostał dzisiaj wsparcia ze strony danych – grudniowy odczyt indeksu aktywności w sektorze przetwórczym Nowego Jorku wypadł poniżej oczekiwań – ani też samego Donalda Trumpa, który jak widać nie może pogodzić się z tym, że FED w najbliższą środę po raz czwarty w tym roku podniesie stopy procentowe i raczej nie zasygnalizuje już teraz końca cyklu.