Arcus odrobił stratę z pierwszych dziewięciu miesięcy

Mimo słabych pierwszych trzech kwartałów informatyczna spółka zakończyła 2009 r. na plusie netto. Zysk w tej pozycji wyniósł 0,82 mln zł. Był o 82 proc. niższy niż rok wcześniej

Zajmująca się dystrybucją kopiarek i drukarek spółka zaliczy ostatni kwartał do całkiem udanych. Zarówno sprzedaż, zysk operacyjny i netto były lepsze niż w analogicznym okresie 2008 r. Przychody wyniosły 60,8 mln zł wobec 59,5 mln zł, zarobek operacyjny 5,9 mln zł wobec 5,6 mln zł a netto 4,6 mln zł wobec 2,98 mln zł.

Arcus tłumaczy rezultaty faktem kumulacją projektów, które podpisywane były przez wcześniejsze miesiące roku. Zlecenia charakteryzowały się też większą wartością dodaną. Pozytywny wpływ na rentowność miała również rozbudowa sieć partnerów handlowych.

- Bardzo dobre wyniki za IV kwartał potwierdzają, że podejmowane w ostatnich kwartałach decyzje były właściwe. Obecnie koncentrujemy się na działaniach, które zmierzają do podtrzymania tej dobrej tendencji - komentuje Wojciech Kruszyński, prezes giełdowej firmy.

Narastająco dane nie wyglądają już jednak tak różowo. Sprzedaż w 2009 r. spadła o 9 proc. w porównaniu z 2008 r. i wyniosła 119 mln zł. Zysk operacyjny skurczył się o 86 proc. do 0,86 mln zł a netto spadł o 82 proc. do 0,82 mln zł.

Jeśli chodzi o strukturę przychodów to, podobnie jak w poprzednich latach, dominujący udział miały wpływy z dystrybucji sprzętu IT. Wyniosły 103 mln zł co oznacza, że były niższe o 11,6 proc. niż w 2008 r. Udział usług zmniejszył się o 5,3 proc do 10,49 mln zł. Jedynym wzrostowym pionem były usługi telematyczne. Sprzedaż w tym obszarze wzrosła o prawie połowę do 5,6 mln zł.

Negatywnie na wielkość wypracowanych w całym ubiegłym roku zysków miały rosnące koszty sprzedaży (zmiana wyniosła 11 proc.) i wyższe koszty zarządu (o 2 proc.). - W 2009 roku ponieśliśmy koszty operacyjne związane z rozbudową sieci handlowej, zatrudnieniem specjalistów od sprzedaży usług o wysokiej rentowności, takich jak outsourcing i dzierżawa, co wpłynęło na zmniejszenie zysku netto w stosunku do roku poprzedniego - wyjaśnia Konrad Kowalczuk, wiceprezes Arcusa odpowiedzialny za finanse.

Pozytywny wpływ na ostateczne rezultaty miały za to przychody finansowe (odsetki od lokat), zmniejszenie ujemnych różnic kursowych (spółka dużo importuje) oraz podatek dochodowy.