Nawet 9,7 proc., do 30,94 zł, drożały w poniedziałek do godz. 15. To oznacza, że były najdroższe od końca 2007 r. Wzmożony popyt na papiery dystrybutora sprzętu IT utrzymuje się już od kilkunastu dni (w ciągu dwóch tygodni kurs zwyżkował o 35,5 proc.). Inwestorom bardzo spodobały się m.in. zapowiedzi Piotra Bielińskiego, prezesa spółki, który w wywiadzie dla „Parkietu" zasygnalizował, że wyniki spółki za 2012 r. mogły być nieco lepsze od prognozowanych. Zapowiedział, że zarząd będzie rekomendował wypłatę rekordowej w historii firmy dywidendy. Może sięgnąć nawet 1,5 zł na akcję. Z zysku za 2011 r. dywidenda wyniosła po 0,83 zł na walor. Według prezesa w bieżącym roku Action chce rosnąć w dwucyfrowym tempie i utrzymać wskaźniki rentowności.

Na deklaracje prezesa pozytywnie zareagowali też analitycy Erste Securities. W najnowszym raporcie podtrzymali zalecenie „kupuj" dla Action i równocześnie podnieśli wycenę akcji do 40 zł. Bazując na poniedziałkowym kursie daje to wciąż ok. 30-proc. potencjał wzrostu.

Gorsze zalecenie „akumuluj" w miejsce "kupuj" otrzymało za to AB. Specjaliści Erste wyceniają papiery spółki, która również zajmuje się dystrybucją sprzętu IT, na 25 zł. W poniedziałek przed godz.. 15 taniały one nawet przejściowo o 2,6 proc. do 22,4 zł.